Szlaban na osiedlu w Inowrocławiu. Spółdzielcy się burzą

Mieszkańcy bloków Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej przy alei Okrężnej 80, 81, 82 i 83 w Inowrocławiu przez kilkadziesiąt lat dojeżdżali do swych bloków i garaży korzystając głównie z drogi biegnącej między blokami 35 i 39 przy ulicy Wilkońskiego.

Dochodzi do spięć

W czerwcu na tej drodze stanął szlaban. Odtąd z przejazdu korzystają tylko posiadacze pilotów mieszkający w bloku przy Wilkońskiego 39. Cały ruch samochodowy w tej części osiedla został więc skierowany wąską drogą biegnącą wzdłuż budynku przy alei Okrężnej 81.

- Ruch tutaj jest potężny. Droga jest wąska, więc dwa samochody się tu nie miną. Między kierowcami dochodzi więc do spięć. Jest tu też bardzo niebezpiecznie - wyznaje jedna z mieszkanek bloku nr 81, a inny mieszkaniec kontynuuje: - Ostatnio jak ślub był, cała kawalkada samochodów toczyła się pod naszymi oknami. Ciężkie samochody po odbiór pojemników na śmieci też teraz tylko tędy jeżdżą. Komfort naszego życia bardzo się obniżył.

Kto ten szlaban postawił? - Wspólnota mieszkaniowa z Wilkońskiego 39. Droga przebiega przez ich działkę. Chcieli od spółdzielni 1000 złotych miesięcznie za przejazd. Spółdzielnia się nie zgodziła, więc postawili szlaban - tłumaczą zdenerwowani mieszkańcy z Okrężnej.

Nie można już tego cofnąć

- To jest ziemia wspólnoty. Mieszkańcy mieli prawo ten szlaban postawić. My też mamy takie prawo, ale z niego nie korzystamy. Nie będziemy tego robić, bo to niczemu dobremu nie służy - przekonuje Jan Gapski, prezes Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Przekonuje, że szlaban utrudnia życie wszystkim mieszkańcom, także tej wspólnoty.

- Rozmowy ze wspólnotą toczyły się pod pręgierzem. Oczekiwano od nas, że będziemy płacić miesięcznie 1000 złotych za przejazd. Nie mogliśmy się na to zgodzić. Kogo miałbym tą kwotą obciążyć i na jakiej podstawie? - pyta prezes.

Nie ukrywa, że przed laty ktoś tak podzielił tę część osiedla, że 150-metrowy odcinek drogi przypisał działce, która dziś jest własnością wspólnoty.

- Częściowo błąd popełniła spółdzielnia, a częściowo ci, którzy wyznaczali te działki. Ja już tę sytuację zastałem przychodząc tutaj. Nie można już tego cofnąć - przekonuje Jan Gapski.

Fiasko w negocjacjach

Spotkaliśmy się z członkami zarządu wspólnoty Wilkońskiego 39. Panowie przyznali, że szlaban może być uciążliwy dla mieszkańców alei Okrężnej.

- My musimy jednak patrzeć na interes wspólnoty i wszystkich mieszkańców naszego bloku. Szlaban został postawiony z dwóch powodów. Droga, która przebiega między blokami Wilkońskiego 35 i 39 wiedzie aż do garaży i kilku bloków administrowanych przez KSM. Ruch tutaj był wielki. Ludzie jeździli tu bardzo szybko. Poza tym na poboczach stawiali samochody. Było tu bardzo niebezpiecznie. Jest też i drugi powód. Fiaskiem zakończyły się negocjacje z Kujawską Spółdzielnią Mieszkaniową dotyczącego partycypacji kosztów użytkowania nawierzchni - tłumaczą.

Wspólnota chciała bowiem, by KSM współfinansowała remont drogi. - Poprzedni prezes partycypował w kosztach - przekonują.

Tłumaczą, że słali pisma, przedstawiciele zarządu spotykali się z prezesem. Przyznają, że w końcu padła kwota 1000 złotych miesięcznie.

- Zanim postawiliśmy szlaban, przez długi czas próbowaliśmy rozmawiać i negocjować. Droga była w tak złym stanie, że trzeba było ją wyremontować. Musimy chronić naszą własność. Gdyby nie było szlabanu, droga zniszczyłaby się dużo szybciej - przekonują. Zapewniają, że ciągle są gotowi do rozmów. Czekają jednak na ruch prezesa.

Alternatywne rozwiązanie

Tymczasem Jan Gapski rozważa alternatywne rozwiązania. Jest już po rozmowach z prezydentem Ryszardem Brejzą. W grę wchodzi przebudowa alei Okrężnej. Dziś jest to ścieżka rowerowa i chodnik, a w przyszłości - niewykluczone - alternatywna droga dojazdowa do bloków.

- Jeśli uda nam się zrealizować tę koncepcję, sytuacja komunikacyjna w tej części osiedla powinna ulec diametralnej poprawie - przekonuje.

Pożar mieszkania przy ul. Podgórnej w Inowrocławiu