Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trwa "zrzutka" na odbudowę "Wyspy Perperuny" w Ostrówku. To tam ktoś zabił alpaki i lamę oraz wzniecił pożar

Dominik Fijałkowski
Dominik Fijałkowski
Zniszczony przez ogień jeden z budynków na "Wyspie Perperuny"
Zniszczony przez ogień jeden z budynków na "Wyspie Perperuny" Dominik Fijałkowski
"Kochani, to co przeżywam jest niczym w porównaniu z tym, jak cierpiały NASZE (moje i Wasze) alpaki, żywcem trawione przez ogień - napisała na Facebooku właścicielka zagrody "Wyspa Perperuny" w Ostrówku (gm. Kruszwica).

W ubiegły tygodniu pisaliśmy o bestialskim mordzie na zwierzętach z Ostrówka. Ktoś zabił tam 10 alpak i lamę. Informowaliśmy, że ktoś poderżnął gardła, następnie zawlókł do budynku i podpalił 10 alpak, tzw. koników andyjskich i lamę. Spłonęły łącznie dwa zabudowania - jedno, pełniące funkcję stodoły, a drugie służące jako świetlica do zajęć warsztatowych. W zagrodzie bowiem, oprócz rancza, na którym trzymane były egzotyczne zwierzęta, odbywały się wcześniej zajęcia z udziałem dzieci, organizowano warsztaty terapeutyczne.

Po kilku dniach od zdarzenia głos w sprawie, za pośrednictwem Facebooka, zabrała właścicielka "Wyspy Perperuny".

Napisała: "Kochani, to co przeżywam jest niczym w porównaniu z tym jak cierpiały NASZE (moje i Wasze) alpaki, żywcem trawione przez ogień. Muniek - lama, nazywany przeze mnie hrabią, zginął kłuty wielokrotnie ostrym narzędziem, ran było tyle, że podczas sekcji nie dało się rozpoznać jego płci..."

Jak się dowiedzieliśmy, po tragicznym zdarzeniu z właścicielką "Wyspy Perperuny" kontaktowało się wiele osób oferując m. in. pomoc. Wspomniała o tym także w facebookowym wpisie.

"Dziękuję za tysiące ciepłych słów, dziękuję za to, że dajecie mi siłę na planowanie odbudowy. W podzięce za piękne chwile spędzone z Francescą, Matyldą, Klarą, Balbiną (wszystkie były w ciąży), Bostonem, Liptonem, Szarym, Martim, Muńkiem i maluszkami Mikołajkiem i Bonusem, odbudujemy. Obiecuję. Jestem Wam i im to winna" - czytamy.

Na zrzutka.pl (https://zrzutka.pl/7wkcd2) trwa już zbiórka środków na odbudowę "Wyspy Perperuny" w Ostrówku.

Aby zachęcić do wpłat napisano tam: "Daria (właścicielka ośrodka w Ostrówku - przyp. red.) i jej zwierzęta wiele razy służyły nam pomocą,(...), teraz to im trzeba pomóc. Postarajmy się i odbudujmy to piękne miejsce na naszej mapie".

Organizatorzy "zrzutki" przypominają, że "Wyspa Perperuny" w Ostrowie była miejscem, do którego przyjeżdżało się po spokój, relaks i terapię. Pełnym zwierząt, uroczym zakątkiem, w którym słowa "dziecko i "potrzeby" były priorytetem najwyższej wagi.

Wstępnie oszacowano straty na kwotę 200 tys. zł. Na zrzutkowym koncie jest na tę chwile ponad 16 tys. zł. Zbiórka prowadzona będzie jeszcze przez 87 dni.

Kto i dlaczego zabił zwierzęta w Ostrówku? Śledczy nie wykluczają motywu zemsty. Na tę chwilę postępowanie prowadzone jest w kierunku stwierdzenia czynów z artykułu 288 kodeksu karnego, czyli zniszczenia mienia oraz z art. 35 ustawy o ochronie zwierząt.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto