Trzy razy tak

Pierwsza edycja naboru za nami. Oddano 2856 głosów. Frekwencyjną przewagę uzyskały inowrocławianki.

Czy ten mechanizm finansowy ma szansę stać się skutecznym narzędziem budowy społeczeństwa obywatelskiego w naszym mieście? Moje trzy tytułowe "głosowania" są próbą udzielenia odpowiedzi na to pytanie...

Cieszę się, że ubiegłoroczna kampania społeczna, którą prowadziłem na łamach lokalnych mediów oraz moim blogu, na rzecz ustanowienia Inowrocławskiego Budżetu Obywatelskiego zakończyła się sukcesem. Jeszcze nie tak dawno głos z ratusza nie napawał optymizmem. W ubiegłym roku przekonywano nas, że "nie tym dziś żyją mieszkańcy Inowrocławia", a prezydent naszego miasta pytał czy "naprawdę nie ma ważniejszych spraw" komentując postulat obligatoryjności budżetów obywatelskich. Urzędowy przekaz zmienił się po tegorocznym naborze wniosków. "Widać, że są to projekty "od ludzi", mające na celu poprawienie komfortu życia mieszkańców na konkretnych osiedlach, rozwiązanie konkretnych problemów" - tak oceniono w ratuszu propozycje inowrocławian, którzy skorzystali z możliwości przedstawienia swoich potrzeb.

W ramach ubiegłorocznych konsultacji społecznych projektu budżetu miasta proponowałem utworzenie parku rekreacyjnego dla psów w Inowrocławiu. "Budowa kynoparku, ze względu na inne priorytety inwestycyjne Miasta, jest niemożliwa do realizacji w 2017 roku" - poinformowano mnie w urzędowej korespondencji. W ramach Inowrocławskiego Budżetu Obywatelskiego mieszkańcy osiedla Solno, którzy wzięli udział w głosowaniu, wybrali do realizacji utworzenie ogrodzonego wybiegu dla psów z torem agility spośród pięciu obywatelskich projektów, dotyczących różnych osiedlowych spraw. Dzięki temu mechanizmowi finansowemu okazało się, że inowrocławianie mogą mieć inne priorytety inwestycyjne niż ratuszowa władza.

Dotychczasowe starania przedstawicielki Starego Miasta w miejskim samorządzie, dotyczące utworzenia siłowni plenerowej, były nieskuteczne. Moich rozmówców z tego osiedla zachęcałem do wzięcia sprawy w swoje ręce. Stąd ucieszyła mnie wiadomość o wyborze przez mieszkańców obywatelskich projektów do realizacji. Stare Miasto przestanie być białą plamą na mapie siłowni plenerowych zlokalizowanych w naszym mieście.

"Finis coronat opus" - jak powiedział rzymski poeta... Mam nadzieję, że ratuszowi urzędnicy podzielą się w przyszłym roku z mieszkańcami Inowrocławia jeszcze większym kawałkiem obywatelskiego, budżetowego tortu!