W Inowrocławiu zaczęło się od kolizji, a skończyło na awanturze i naruszeniu nietykalności cielesnej policjanta

W środę (28.02.2024) na terenie Osiedla Zdrojowego w Inowrocławiu kierowca samochodu uszkodził inne auto. Patrol ruchu drogowego ustalił, że sprawca poruszał się seatem. Niedaleko miejsca kolizji, policjanci zauważyli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi. Kiedy podeszli do niego, wyczuli alkohol. Mężczyzna podczas legitymowania podał wymyślone przez siebie nazwisko, aby uniknąć odpowiedzialności.

Dalej sytuacja potoczyła się z udziałem rodziny tego mężczyzny. Najpierw w policyjną interwencję włączyła się jego matka, a potem brat. Obaj panowie trafili do policyjnego aresztu.

- W trakcie zatrzymania agresywnego 39-latka, z pobliskiego bloku przez okno zaczęła krzyczeć kobieta, że to jej syn i podała jego autentyczne dane. Niespodziewanie z klatki bloku wybiegł mężczyzna, jak się okazało, brat zatrzymywanego i ruszył w kierunku policjantów. On również był agresywny i próbował szarpać się z mundurowymi. Na miejsce zdarzenia przybył kolejny patrol, co skutkowało zatrzymaniem w policyjnym areszcie obu mężczyzn - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu.

W czwartek (29.02.2024) starszy z braci usłyszał zarzut i odpowie za spowodowanie kolizji oraz prowadzenie pojazdu pomimo cofniętych uprawnień do kierowania. Za to grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2. Jeśli wynik pobranej od niego krwi okaże się pozytywny usłyszy dodatkowe zarzuty.

Młodszy z braci odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza. Jemu grozi kara do 3 lat więzienia.