Do sytuacji doszło w poniedziałek (27.05.2024) po godz. 19:00. Dwaj dzielnicowi z komisariatu w Kruszwicy: st. asp. Karol Barczak i mł. asp. Rafał Nowak patrolowali rejon na ulicy Kościuszki w Kruszwicy. Wtedy nagle za radiowozem pojawił się citroen, którego kierowca dawał sygnały policjantom, aby zatrzymali radiowóz, którym jechali. Mundurowi tak zrobili. Po chwili dowiedzieli się, że mężczyzna i jego syn potrzebują pomocy.
- W samochodzie jechał ojciec z 25-letnim synem. Ten miał problemy z oddychaniem i krwotok z jamy ustnej. W uzgodnieniu z kierowcą i dyżurnym policji, patrol eskortował citroena do inowrocławskiego szpitala. Ważne było to, aby jak najszybciej dotrzeć do lecznicy. Dlatego policjanci pilotowali pojazd używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych - opowiada asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu.
Rzecznik inowrocławskiej policji dodaje, że podczas policyjnej służby są takie chwile, gdzie liczy się każda minuta.
- Dzięki sprawnej akcji potrzebujący pomocy mężczyzna w możliwie najkrótszym czasie trafił pod opiekę lekarzy - informuje oficer prasowy KPP Inowrocław.
POLECAMY
Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?