Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W pożarze w Inowrocławiu zginęła matka i jej dzieci. Jest już kompleksowa opinia biegłych

Dariusz Nawrocki
Dariusz Nawrocki
Przypomnijmy: W trakcie pożaru, do którego doszło w październiku ubiegłego roku, zginęła 31-letnia matka oraz jej córki: trzymiesięczna Lena, czteroletnia Zuzia i pięcioletnia Oliwia. Mężczyzna, który zaprószył ogień miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie.
Przypomnijmy: W trakcie pożaru, do którego doszło w październiku ubiegłego roku, zginęła 31-letnia matka oraz jej córki: trzymiesięczna Lena, czteroletnia Zuzia i pięcioletnia Oliwia. Mężczyzna, który zaprószył ogień miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Dariusz Nawrocki
Do prokuratury dotarła już kompleksowa opinia biegłych z zakresu pożarnictwa. Wyjaśnia ona, jak doszło do pożaru inowrocławskiej kamienicy, w którym zginęła matka i jej trzy córki.

Opinię przygotowali biegli ze Szkoły Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie.

Jest to kompleksowa opinia, która miała nam wskazać przyczyny pożaru, odpowiedzieć na pytanie, jak się rozprzestrzeniał ogień oraz wskazać istotne okoliczności tego zdarzenia

- Jest to kompleksowa opinia, która miała nam wskazać przyczyny pożaru, odpowiedzieć na pytanie, jak się rozprzestrzeniał ogień oraz wskazać istotne okoliczności tego zdarzenia - wyjaśnia Agnieszka Adamska-Okońska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.

Tragiczny pożar w Inowrocławiu. Nie żyje matka z trójką dzieci. Policja zatrzymała mężczyznę - miał 3 promile!

Wiemy już, że nie doszło do celowego podpalenia. Przyczyną pożaru było zaprószenie ognia, czyli działanie nieumyślne. 60-letni mieszkaniec kamienicy przy ulicy Orłowskiej pozostawił bez dozoru garnek z posiłkiem na kuchence gazowej. Z ustaleń biegłych wynika, że pijany mężczyzna chciał sobie przyrządzić posiłek i zasnął. Ogniem zajęła się kuchenka, a następnie kuchnia. Ogień nie wydostał się jednak z mieszkania zajmowanego przez 60-latka.

Czad, który rozprzestrzeniał się po budynku, stwarzał jednak zagrożenie dla wielu osób. Z sekcji zwłok kobiety i jej dzieci wynika, że przyczyną ich zgonu było właśnie zaczadzenie.

Prokuratura kończy przesłuchiwanie ostatnich świadków. Mężczyzna cały czas przebywa w areszcie. Akt oskarżenia zostanie skierowany do sądu najprawdopodobniej w połowie marca.

Mężczyzna będzie odpowiadał za nieumyślne spowodowanie pożaru, którego wynikiem była śmieć czterech osób. Kodeks Kary przewiduje za to karę w wysokości do 8 lat pozbawienia wolności.

Przypomnijmy: W trakcie pożaru, do którego doszło w październiku ubiegłego roku, zginęła 31-letnia matka oraz jej córki: trzymiesięczna Lena, czteroletnia Zuzia i pięcioletnia Oliwia. Mężczyzna, który zaprószył ogień miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie.

Inowrocław w żałobie. Ludzie płaczą, modlą się, zapalają znicze, zostawiają pluszaki [zdjęcia, wideo]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W pożarze w Inowrocławiu zginęła matka i jej dzieci. Jest już kompleksowa opinia biegłych - Gazeta Pomorska

Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto