Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W trakcie protestu w Inowrocławiu mieszkaniec Żnina używał wulgaryzmów wobec policjantów. Usłyszał zarzuty

(dan)
Przypomnijmy, w niedzielę, 26 czerwca, w sali Szkoły Muzycznej w Inowrocławiu Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, spotkał się ze swoimi sympatykami. Przed budynkiem manifestowali przeciwnicy polityczni PiS, wśród których byli radni Platformy Obywatelskiej i Porozumienia Ryszarda Brejzy. Zobaczcie zdjęcia >>>>
Przypomnijmy, w niedzielę, 26 czerwca, w sali Szkoły Muzycznej w Inowrocławiu Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, spotkał się ze swoimi sympatykami. Przed budynkiem manifestowali przeciwnicy polityczni PiS, wśród których byli radni Platformy Obywatelskiej i Porozumienia Ryszarda Brejzy. Zobaczcie zdjęcia >>>>Magdalena Pindel
To była głośna sprawa. W czerwcu tego roku w trakcie pobytu Jarosława Kaczyńskiego w Inowrocławiu między przeciwnikami PiS-u a policjantami doszło do ostrej wymiany zdań. Jeden z policjantów użył gazu. Prokuratura stwierdziła, że funkcjonariusz działał w granicach prawa. Zarzuty usłyszał natomiast jeden z protestujących - ten, który dostał gazem po oczach.

Smaki Kujaw i Pomorza - Sezon 4 odcinek 35

od 16 lat

Prokuratura Okręgowa w Słupsku: policjanci w Inowrocławiu działali w granicach prawa

Prokuratura Okręgowa w Słupsku, która badała sprawę, stwierdziła, że policjanci w Inowrocławiu działali w granicach prawa, nie stwierdzili znamion czynu zabronionego. Tym samym prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa. Uznała bowiem, że policjanci użyli środków przymusu bezpośredniego zgodnie z przepisami. Decyzja prokuratury nie jest prawomocna.

Zarzuty znieważenia policjanta usłyszał natomiast mieszkaniec Żnina, który protestował w Inowrocławiu. To właśnie on został potraktowany gazem w trakcie protestu.

- W toku prowadzonego postępowania wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutu znieważenia funkcjonariusza publicznego wobec 45-letniego mieszkańca Żnina. Mężczyźnie przedstawiono zarzut znieważenia funkcjonariusza Oddziału Prewencji Policji w Bydgoszczy wobec, którego użyto słów wulgarnych - mówi "Pomorskiej" mł. asp. Katarzyna Leszczyńska-Krawczyk ze żnińskiej policji.

Podkreśla, że nie wszystkie czynności zaplanowane w tej sprawie zostały przeprowadzone. Postępowanie nadal trwa.

Protest w Inowrocławiu

Przypomnijmy, w niedzielę, 26 czerwca, w sali Szkoły Muzycznej w Inowrocławiu Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, spotkał się ze swoimi sympatykami.

Przed budynkiem manifestowali przeciwnicy polityczni PiS, wśród których byli radni Platformy Obywatelskiej i Porozumienia Ryszarda Brejzy.

Protestujący wyśmiewali osoby udające się na spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim. Wyzywali ich, obrażali, pod ich adresem rzucali obelżywe słowa.

W pewnym momencie między grupą protestujących a policjantami doszło do ostrej wymiany zdań. Na filmie zamieszczonym na Twitterze widać manifestantów, którzy próbują podejść bliżej miejsca spotkania z Jarosławem Kaczyńskim. Policjanci nie chcą ich przepuścić. Słyszą pod swoim adresem obelżywe słowa. Ostrzegają, że użyją gazu. W końcu jeden z nich to robi.

Sprawę mocno skomentował Ryszard Brejza, prezydent Inowrocławia. Skrytykował działania policji na placu przed szkołą muzyczną.

- Używanie wulgaryzmów nie jest godne pochwały, ale tylko w państwach "putinopodobnych" może stać się okazją do użycia wobec demonstrantów gazu paraliżującego, skucia kajdankami, uderzeń, wykręcania rąk i kierowania gróźb. Takie zachowanie zamaskowanego funkcjonariusza policji, może nosić znamiona złamania prawa poprzez przekroczenie posiadanych uprawnień__ - komentował Ryszard Brejza.

Mł. insp. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy podkreślała wówczas, że w trakcie zabezpieczenia spotkania w Inowrocławiu policjanci wydawali polecenia i ostrzeżenia o użyciu siły fizycznej oraz miotacza gazu.

- Pomimo wielokrotnie powtarzanych, jasnych i zrozumiałych poleceń wydawanych wobec osób, które podchodziły do kordonu funkcjonariuszy, aby te odsunęły się na bezpieczną odległość, osoby te nie reagowały, stawiając bierny opór, podchodząc coraz bliżej. Policjant, oceniając na miejscu sytuację, zastosował gradację używanych środków przymusu od siły fizycznej, która nie przyniosła oczekiwanego rezultatu, do użycia ręcznego miotacza gazu - relacjonowała mł. insp. Monika Chlebicz.

Zabezpieczono także nagranie z kamery funkcjonariusza.

- Materiał ten nie pozostawia wątpliwości co do działań policjantów. Osoby, wobec których podejmowano interwencje używały w stosunku do policjantów słów wulgarnych, nie stosowany się do wydawanych poleceń i pomimo kilkukrotnego ostrzeżenia o użyciu gazu, nadal nie odsunęły się od funkcjonariuszy. Zachowania te zostały zarejestrowane przez kamerę umieszczoną na mundurze funkcjonariusza - podkreślała mł. insp. Monika Chlebicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: W trakcie protestu w Inowrocławiu mieszkaniec Żnina używał wulgaryzmów wobec policjantów. Usłyszał zarzuty - Gazeta Pomorska

Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto