Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wicemarszałek Dariusz Kurzawa apeluje do mieszkańców Pakości o cierpliwość w sprawie drogi [zdjęcia]

Renata Napierkowska
Po raz kolejny przedstawiciele inwestora oraz wykonawcy remontu drogi wojewódzkiej Pakość – Strzelno spotkali się z mieszkańcami na Rynku, by zapewnić, że droga będzie gotowa w przyszłym roku. Roboty zostały wstrzymane przez konserwatora zabytków.

Wicemarszałek Dariusz Kurzawa, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy Mirosław Kielnik oraz przedstawiciel wykonawcy dyrektor techniczny PBDiM Kobylarnia S.A. Grzegorz Brzykcy przybyli na zaproszenie burmistrza Wiesława Kończala na pakoski Rynek. Tematem był przebieg remontu drogi wojewódzkiej.

- Liczyliśmy na to, że będziemy za chwilę cieszyć i przecinać wstęgi, będziemy się cieszyć z tego, że zakończyliśmy inwestycję natomiast, co chwilę padają kłody pod nogi wykonawcom, inwestorowi, którym jest Zarząd Dróg Wojewódzkich, bo jeżeli nie jakaś nielegalna zabudowa, jeżeli nie kwestie z podwykonawcami, to jeszcze teraz dodatkowo mamy problem z archeologiem,, bo wyszły nam rzeczy z XI wieku w pasie drogi wojewódzkiej – tłumaczył wicemarszałek Dariusz Kurzawa.

Podczas robót drogowcy natrafili najpierw na nielegalną zabudowę, a teraz znów na odkryto pochodzące z około 1030 – 1070 roku eksponaty. Na placu robót pojawił się archeolog. Firma miała też początkowo problem ze znalezieniem podwykonawców.

- Wielokrotnie o tym mówiłem, że mimo tych trudności, które są na etapie realizacji, musimy być wdzięczni, że te środki – 16 mln złotych, zostały wyasygnowane z budżetu województwa. Nikt nie może zagwarantować, że niespodzianek archeologicznych nie będzie. Myślę, że Kobylarnia wie co robi, i przestali, że tak powiem, ściemniać. Panie dyrektorze, jesteśmy rozbieżni w swoich ocenach i rozumiem opinie i stanowisko mieszkańców Pakości, bo też jestem mieszkańcem tego miasta. Jeśli się podpisuje umowę, wkopuje się łopaty, to trzeba się uderzyć w pierś i przystąpić do pracy, Tych ekip jest teraz trochę więcej, więc liczę, że tak pozostanie – przekonywał burmistrz Wiesław Kończal.

Na Rynek przybyło ponad 20 mieszkańców centrum Pakości, którzy zadawali pytania, kiedy inwestycja się zakończy.

Dyrektor techniczny firmy Kobylarnia, Grzegorz Brzykcy zapewnił, że w pierwszej połowie roku droga zostanie oddana do użytku.

- Położyliśmy duże pieniądze na tę inwestycję, rozpoczęliśmy budowę nie od strony Strzelna, ale od strony Pakości, bo taki był lobbing ze strony władz miasta, ze strony pana burmistrza. Będziemy starali się, jak najszybciej zakończyć tę inwestycję. Jak się jedzie przez Europę, to często jest taki napis: Prosimy o cierpliwość, robimy to dla was. My też nie robimy tej drogi dla siebie, ale dla was i ją zrobimy. Pan burmistrz niesłusznie zbiera cięgi za tę inwestycję, bo zrobił wiele, całą infrastrukturę przebudował. W przyszłym roku mieszkańcy pojadą już nową drogą – deklarował wicemarszałek Dariusz Kurzawa.

Mieszkańcy zgłaszali też uwagi dotyczące zmian organizacji ruchu, które utrudnia im funkcjonowanie. Goście przeszli z rynku do ronda, gdzie również prowadzone są roboty drogowe i zatrzymali się na odcinku, gdzie trwają prace archeologiczne.

W przyszłym tygodniu odbędzie się kolejne spotkanie w Urzędzie Marszałkowskim dotyczące dalszego przebiegu tej strategicznej dla gminy Pakość inwestycji.

POLECAMY:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto