Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielkie święto pączka czyli tłusty czwartek

Renata Napierkowska
Nie ma chyba osoby, która nie pokusiłaby się dziś na zjedzenie choćby jednego małego pączka. Dobry pączek powinien być upieczony z ciasta drożdżowego i wyrabiany ręcznie.

Przed cukierniami w naszym powiecie dziś ustawiały się kolejki. Wszystko za sprawą pączków, bo chwilami były przerwy w dostawach.

- Nie wyobrażam sobie tłustego czwartku bez pączków. Mój mąż sam potrafi zjeść ich dziesięć, choć w pozostałe dni w ogóle może nie jeść ciasta - mówi Zofia Zwolińska z Inowrocławia.

W inowrocławskiej cukierni Piotra i Macieja Jóźwiaków pączki piecze się według receptury sprzed ponad 80 lat, a więc bez konserwantów i polepszaczy. Większość czynności wykonuje się ręcznie, by zadowolić najbardziej wybrednych i wymagających klientów. Jak twierdzą znawcy, pączki z cukierni różnią się od tych z marketów.

- Dobrego pączka można poznać po tym, że powinien mieć na środku biały kołnierzyk taki, jak u księdza koloratka. Jak zawsze przygotowywaliśmy je ciasta drożdżowego. Aby trafić w gusta klientów pączki nadziewamy różnym nadzieniem: różanym, adwokatowym, czekoladowym i powidłami, choć największym powodzeniem i tak cieszą się te tradycyjne – przekonuje Piotr Jóźwiak.

Od środy poprzedzającej tłusty czwartek w firmie panował wzmożony ruch, a obaj właściciele: ojciec i syn zakazali rękawy i wyrabiali ciasto, by pączków dla nikogo nie zabrakło.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto