Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybijanie żuru, klekotki, wygaszanie ognia, smaganie dziewcząt gałązkami, jajka w roli głównej. Dawne zwyczaje wielkanocne na Kujawach

Edmund Kozłowski
Pixabay
Wielkanoc, największe święto chrześcijan ustanowiono na pamiątkę zmartwychwstania Chrystusa. Wśród różnorodnych zwyczajów wielkanocnych, na Kujawach występują obok siebie praktyki religijne i związane z nimi zwyczaje ludowe

Na Kujawach w czasie Wielkiego Postu, żur zbyt często spożywany, zwyczajnie się przejadł i trzeba było się z nim przynajmniej symbolicznie rozstać.
W Wielki Czwartek wieczorem zbierali się chłopcy z glinianymi naczyniami do zarabiania żuru, zaczynał się dawny kujawski zwyczaj "wybijania żuru". Polegał on na rozbiciu garnka z zawartością o próg domu, w którym była panna na wydaniu. Później już tylko zamalowywano okna wapnem zmieszanym z gliną, łatwym do zmycia. Był to znak, że post się kończy. Do niedawna o tym zwyczaju pamiętali jeszcze starsi mieszkańcy Szymborza (dawniej wieś, obecnie dzielnica Inowrocławia).

W Wielki Piątek obowiązywał ścisły post.
W kościele zamiast dzwonków słychać było głos drewnianych kołatek, nazywanych "klekotkami". Z samego rana gospodyni podnosiła pierzynę i smagała śpiących jeszcze domowników wierzbowymi lub brzozowymi gałązkami, a nawet jałowcem po nogach mówiąc, że to za "boże rany".

Nasilenie obrzędów związanych z magią wody przypadało na Wielka Sobotę.
Istniało bowiem przekonanie o jej cudotwórczej mocy. Należało jednak przed wschodem słońca pójść do rzeki, strumienia, zaczerpnąć wody płynącej pod prąd, przynieść do domu i w milczeniu obmyć się trzy razy. Wierzono że ablucja zabezpieczy przed chorobami skóry, a dziewczętom pomoże zachować urodę.
W kujawskiej tradycji wielkanocnej istniał zwyczaj wygaszania w domostwie starego ognia, by zapalić nowy od poświęconego w kościele. Przynoszono też poświęconą wodę, by pokropić nią obejście i zwierzęta.

Dawniej, gdy podczas rezurekcji wychodziła procesja z figurą Chrystusa zmartwychwstałego i hostią, a lud śpiewał "Wesoły nam dzień dziś nastał", dzwoniły dzwony, młodzi strzelali z broni palnej. Wierzono, że w ten sposób można odstraszyć złe moce, a świat na wiosnę pobudzić do życia. Po nabożeństwie gospodarze siadali na wozy i pędzili do domu. Wierzono bowiem, iż ten, który pierwszy stanął na miejscu, ten pierwszy ukończy tegoroczne żniwa.

Na wielkanocnym stole od wieków króluje jajo, uważane za symbol początku i źródło życia. W ludowych wierzeniach było lekarstwem na chorobę, urok, chroniło przed pożarem, zapewniało urodzaj, szczęście i pomyślność. Turlanie jajka po ciele chorego, miało dodawać mu sił i odradzać go. Wydmuszki jajek wielkanocnych położone pod drzewami owocowymi miały je chronić przed szkodnikami.

Z poniedziałkiem wielkanocnym związany jest obyczaj podczas którego chłopcy chodzili od zagrody do zagrody, smagając dziewczęta gałązkami wierzby lub brzozy albo oblewając wodą. Niegdyś we wtorek wielkanocny następował, dziś już zaniechany dyngusowy rewanż. Wtedy dziewczęta oblewały wodą chłopaków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

2024 Omówienie próbnej matury z matematyki z Pi-stacją

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wybijanie żuru, klekotki, wygaszanie ognia, smaganie dziewcząt gałązkami, jajka w roli głównej. Dawne zwyczaje wielkanocne na Kujawach - Gazeta Pomorska

Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto