Wybuch gazu w kamienicy w centrum Inowrocławia. Dwie osoby ranne. Zobaczcie zdjęcia!

Z budynku ewakuowano 26 osób. Część mieszkańców kamienicę opuściła samodzielnie, a część w asyście strażaków i policjantów. Dwie osoby trafiły do szpitala.

Gdy starszy sierżant Bartłomiej Ciesielski i sierż. Nikodem Kowalski z inowrocławskiej policji podczas patrolu usłyszeli huk, natychmiast pobiegli w tym kierunku.

- Gdy dotarli na miejsce, zauważyli na ulicy Staszica zawaloną ścianę jednej z kamienic. Niezwłocznie przystąpili do ewakuacji mieszkańców. W trakcie udzielania pomocy osobom opuszczającym kamienicę usłyszeli krzyki dochodzące z drugiego piętra. W jednym z mieszkań znaleźli poparzonego mężczyznę, którego wynieśli z budynku. Pomocy medycznej poszkodowanemu udzielili zaalarmowani o zdarzeniu strażacy. Drzwi do jednego z pomieszczeń, w których znajdowała się inna lokatorka były zablokowane, dlatego policjanci odgruzowali wyjście z mieszkania i pomogli wydostać się kobiecie na zewnątrz - relacjonuje st. asp. Justyna Piątkowska z inowrocławskiej policji.

Działania strażaków trwały do piątku, do godziny 1.21. Przeszukiwali i odgruzowywali kamienicę. Jej konstrukcja mocno ucierpiała. Budynek zniszczony jest w jednej czwartej. Uszkodzone zostały część dachu, strop, ściany nośne i działowe.

- Budynek został wyłączony z użytkowania ze względu na uszkodzenia konstrukcji. Mieszkańcy noc spędzili w lokalach zastępczych przygotowanych przez miasto oraz u swoich rodzin. Przyczyny i okoliczności zdarzenia są teraz przedmiotem dociekań policji i biegłego - relacjonuje st. kpt. Jarosław Skotnicki.

Administratorem budynku jest PGKiM Inowrocław. Aktualnie zabezpiecza kamienicę.

Jak informuje inowrocławski ratusz, dziewięć rodzin musiało opuścić swoje mieszkania i pozostawić dorobek całego życia. Dla części rodzin Miasto zapewniło tymczasowe miejsca noclegowe w hali przy ul. Rakowicza. Pracownicy Urzędu Miasta przystąpili już do wyznaczania tymczasowych mieszkań, do których rodziny, pozbawione dachu nad głową, będą mogły się przenieść.

_- To dla nas priorytet, aby zapewnić bezpieczne schronienie wszystkim dziewięciu rodzinom. Kamienica prawdopodobnie zostanie rozebrana, ale czekamy na decyzje Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, a ten z kolei musi otrzymać stanowisko Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Bez tego nie możemy podjąć kolejnych działań, ale zapewniam, że jesteśmy gotowi do szybkiego przystąpienia do prac – _mówi prezydent Ryszard Brejza.