Z muzyką przez życie

Muzyka to wielka miłość Eugeniusza Kubskiego, a „Halka” to jego druga rodzina. Ze śpiewem jest związany od 47 lat.

- W latach pięćdziesiątych poprzedniego wieku członkiem Towarzystwa Śpiewu Halka był mój ojciec Antoni. Ja także lubiłem śpiewać, dlatego w 1970 roku wstąpiłem do zespołu - mówi obecny prezes „Halki”. - Zgłosiłem się wraz z Antonim Gorzelańczykiem, z którym występujemy do dziś.

Pomimo młodego wieku Eugeniusz Kubski szybko zyskał zaufanie władz chóru. Już w 1976 roku został skarbnikiem.

- W latach 1979-1987 byłem obok Benedykta Szczeszaka jednym z wiceprezesów. Choroba Andrzeja Gorzelańczyka sprawiła, że w lutym 1987 roku stanąłem na czele zarządu - zaznacza.

W latach 1984-1994 był inowrocławskim radnym. Uczestniczył w nawiązania partnerskich kontaktów z niemieckim Bad Oeynhausen. „Halka” ma na swoim koncie trzy nagrane płyty oraz wiele koncertów i festiwali w różnych miastach Europy. Występuje również na prestiżowych przeglądach i festiwalach w Polsce konkurując z najlepszymi zespołami z różnych stron świata. Największym sukcesem było zdobycie Grand Prix w Aleksandrowie Kujawskim.

Drugim hobby chórzysty jest turystyka. Stara się pogodzić wyjazdy na festiwale ze zwiedzaniem ciekawych miejsc.

- Byliśmy we Francji, śpiewaliśmy w Paryżu m.in. w polskim kościele św. Genowefy i katedrze Notre Dame, we Włoszech, gdzie w ciągu dziesięciu dni odwiedziliśmy dziesięć miast. Śpiewaliśmy również na Węgrzech, w Austrii, Danii, Litwie, Macedonii, Hiszpanii, Szwecji i Czechach - wylicza.

Członkowie „Halki” w 1995 roku mieli okazję spotkać się z Ojcem Świętym Janem Pawłem II. - Tego pamiętnego dnia o godz. 10 dotarliśmy do wnętrza Bazyliki Świętego Piotra do wyznaczonego miejsca. Przez około 30 minut lektor papieski witał zebrane tłumy pielgrzymów z Polski. Spośród witanych nie było naszego chóru. Byliśmy nieco rozczarowani - wspomina Eugeniusz Kubski. - Papież nas jednak zaskoczył. Kiedy wszystko ucichło, wstał i donośnym głosem zapytał: A chór „Halka” z Inowrocławia jest? Jest - odpowiedzieliśmy. Zaśpiewaliśmy „Gaude Mater Polonia”. Jan Paweł II był wśród nas. Błogosławił nas, zadawał krótkie pytania. Na koniec życzył zdrowia i pomyślności na przyszłość.

W 2018 roku chór będzie świętował 95-lecie. Szuka więc nowych chórzystów. Najmłodsza w zespole Olga Gwizdała ma 16 lat, ale większość dawno osiągnęła pełnoletniość.

- Pozyskanie młodych chórzystów gwarantuje, że będziemy mieć następców - podkreśla.

Od 30 lat z dyrygentem Waldemarem Szafrańskim tworzą zgrany, muzyczny duet.

- Waldek odpowiada za stronę artystyczną, a ja za organizacyjną - dodaje prezes. - I może to wyda się dziwne, ale przez ten czas nigdy nie dochodziło między nami do konfliktów.

Prezes zamierza ożywić działalność Polskiego Związku Chórów i Orkiestr w Bydgoszczy. Po raz pierwszy w 117-letniej historii związku na czele stanęła osoba spoza Bydgoszczy. Nie mogę zawieść pokładanego we mnie zaufania - podkreśla Kubski, który od 2 września jest też członkiem Zarządu Głównego organizacji skupiającej 16 Oddziałów Terenowych Polskiego Związku Chórów i Orkiestr.

Jest to olbrzymie wyróżnienie, gdyż po raz pierwszy w historii inowrocławianin został członkiem organizacji zrzeszającej tysiące śpiewaków z całej Polski.