W tym czasie trwało tam głośne rykowisko. W tym roku było ono niemrawe. Jeleni - byków prawie nie było słychać. Gody tych zwierząt zepchnięte zostały na zarośnięty trzciną i krzakami balczewski rezerwat.Przyczyny takiej nietypowej sytuacji miejscowi upatrują w obecności w tym niewielkim kompleksie leśnym coraz większej ilości wilków.W tych dniach trzy dorosłe wilki, a są to zwierzęta super ostrożne, podeszły pod leśną ambonę, na której znajdował się myśliwy. Zatrzymały się tam dłuższy czas, a jeden z nich z zainteresowaniem obwąchiwał tropy człowieka. Po półgodzinie ten sam myśliwy przez dłuższy czas obserwował baraszkującą na odkrytej przestrzeni wilczą rodzinę składającą się z wadery i pięciorga wyrośniętych młodych wilcząt.Wieczorami, zamiast odgłosów rykowiska jeleni, coraz częściej już słychać przeciągłe wycie wilków. Tylko patrzeć, jak się zaczną zabierać za zwierzęta inwentarskie. (JB)[email protected]
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?