MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zarządy osiedli są dla...statystyki

Renata Napierkowska
Renata Napierkowska
Nieprzestrzeganie statutu, odwoływanie zebrań bez podania przyczyny, blokowanie oddolnych inicjatyw, podejmowanie działań w imieniu zarządu bez podjęcia stosownych uchwał - to tylko niektóre zarzuty pod adresem przewodniczącej Zarządu Osiedla Stare Miasto, Lidii Stolarskiej.

Rada Osiedla Stare Miasto podzielona jest na dwa trzyosobowe obozy. Pierwszy skupiony wokół Lidii Stolarskiej tworzą: Alicja Michalak i Krzysztof Dulski. Drugi w opozycji do przewodniczącej to: Maciej Jóźwiak, Grzegorz Piątek i Robert Rychwicki. Przedstawiciele „opozycji” mają wiele uwag i zastrzeżeń nie tylko do sposobu prowadzenia zebrań przez przewodniczącą, ale także pod adresem urzędu miasta. O tym, co się dzieje na zebraniach, poinformowali naszą redakcję.

- To, jest kompletna samowola. Nie mamy wglądu w dokumenty, w podejmowane uchwały, bo są one podobno w urzędzie miasta, przewodnicząca nagminnie łamie statut zarządu osiedla, nie powiadania nas z wyprzedzeniem o zebraniach, nie przesyła projektów uchwał, żebyśmy mogli się z nimi zapoznać. Nie odpowiada na maile, nie odbiera telefonów, a przecież za telefon dostaje maksymalny zwrot w kwocie 300 złotych - wylicza Robert Rychwicki.

Swoje uwagi kierowane pod adresem przewodniczącej Lidii Stolarskiej członkowie zarządu przekazali przewodniczemu Rady Miejskiej Tomaszowi Marcinkowskiemu, jednak jak twierdzą, dotąd niewiele zmieniło się.

- Nasz statut mówi, że siedem dni wcześniej należy przesłać projekty uchwał. Tak też mówił przewodniczący Rady Miejskiej na spotkaniu. Połowa naszych uchwał nie została zrealizowana, więc jaki to mas sens, by je podejmować? - zastanawia się Maciej Jóźwiak.

- Uczestniczenie w tego typu farsie jest nie tylko męczące, ale wręcz upokarzające. Obrażanie członków zarządu osiedla, jest niestety na porządku dziennym i trwa od miesięcy. Fakt, atmosfera organizowanych zebrań nie należy do przyjemnych. Jedno z takich zebrań opuściłem wychodząc ostentacyjnie, po słowach, które nigdy nie powinny paść. Liczyłem, że prowadząca zebrania się opamięta. Niestety, nawet słowa przepraszam do tej pory nie usłyszałem. Nie zraża to mnie jednak do działalności na rzecz osiedla i miasta. Po prostu robię swoje. A czy możemy coś zrobić dla osiedla? Jeśli zgłasza się inicjatywę, a nie jest ona zgodna z jedyną słuszną linią władzy, to jest od razu ucinana. Niektóre nawet nie trafiają do prezydenta. Jesteśmy jednostką pomocniczą Urzędu Miasta, ale w rzeczywistości to fikcja - twierdzi Grzegorz Piątek. Podobne zdanie na ten temat ma też przewodnicząca Rady Osiedla Stare Miasto.

- No mówiłam przecież, że zarządy osiedla to jest czynnik społeczny do statystyki. Rada miejska ma 5 dni na dostarczenie dokumentów listownie radnemu. I nikt tego nie przestrzega. A tutaj taka awantura. Dokumenty z poprzednich lat są w urzędzie miasta i jak ktoś chce się z nimi zapoznać, to nie ma problemu, wystarczy tam się zgłosić - odpowiadała na zarzuty trójki członków zarządu przewodnicząca Lidia Stolarska.

Na zebraniu padło też kilka uwag na temat działalności urzędników ratusza. Członkowie zarządu wnioskowali o to, by uchwały i odpowiedzi z ratusza były przysłane drogą elektroniczną. Jednak nawet od prawnika urzędu Marii Kręc odpowiedzi przysyłane są na papierze i to zwykle napisane odręcznie.

- Opinie prawne, które wydaje pracownik ratusza są uchylane przez Sąd Administracyjny i wojewodę, więc nie oznacza to, że nasze uchwały są niezgodne z prawem - przypomina Robert Rychwicki.

Zdaniem trójki członków Macieja Jóźwiaka, Roberta Rychwickiego i Grzegorza Piątka utworzenie komitetu społecznego pod nazwą Zarząd Osiedla Stare Miasto bez ich wiedzy było niemoralne i bezprawne.

Powinniśmy to zrobić wspólnie, jako cały zarząd, a nie prowadzić kampanię wyborczą – dodają członkowie zarządu.

Naszym założeniem było, żeby zrobić coś fajnego. Dużo ludzi czekało na to, żeby nam się nie udało. Uważam ten festyn za wielki sukces i nie robiłam go po to, by wygrać wybory - przekonuje przewodnicząca Stolarska.

Spotkanie zarządu zostało po dwóch godzinach przerwane, a jedyne uchwały, jakie w tym czasie udało się przegłosować dotyczyły kontroli straży miejskiej związanej ze spalaniem śmieci w domowych piecach i współpracy z urzędem.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto