"Widzialna Ręka" w Inowrocławiu działa od około dwóch tygodni. Wówczas to radny Waldemar Kwiatkowski, Agnieszka i Łukasz Zdrojewscy oraz Piotr Woltman postanowili połączyć swe siły, by pomagać seniorom w robieniu zakupów. Ekipę wsparła również Iwona Przybyła, która przygotowała odpowiedni regulamin i udzieliła istotnych wskazówek ze swojej działalności w Warszawie.
Powstały plakaty z numerami telefonów do wolontariuszy chcących pomagać seniorom. Stosowne apele i informacje pojawiły się też w internecie, w tym również na naszych portalach.
Grupa prawie 70 osób z Inowrocławia
Odzew był natychmiastowy. W kilka godzin odpowiedziało kilkaset osób
- podkreśla Piotr Woltman. Facebookowa grupa "Widzialna Ręka Inowrocław" liczy już prawie 1400 osób.
- Formularz wolontariacki na stronie internetowej wypełniło kilkadziesiąt osób. Listę musieliśmy zamknąć na liczbie prawie 70 osób. Ludzie cały czas dzwonią i chcą się do niej dopisywać. Wszystko jednak trzeba robić z rozwagą - tłumaczy. Grono to tworzy grupa sprawdzonych osób, którym można zaufać i powierzyć konkretne zadania.
Członkowie grupy robią zakupy dla seniorów, realizują recepty w aptekach, wyprowadzają psy.
Grupa na Facebooku stała się również platformą do przekazywania informacji w tym trudnym czasie. Pojawiły się oferty darmowej pomocy psychologicznej i prawnej. Zgłaszają się osoby, które czegoś potrzebują, ale także takie, które mają coś do zaoferowania innym
- opowiada Piotr Woltman.
Pomagają restauracje, sklepy, zakłady pracy
Restauracja Al Capone przekazała obiady, które trafiły między innymi do ratowników i strażaków, którzy stacjonują pod szpitalem. Zakłady Tłuszczowe natomiast ufundowały obiady dla najbardziej potrzebujących seniorów. Polomarket wesprze szpital w Inowrocławiu oraz oddział onkologii dziecięcej w Bydgoszczy. Dzieci dostaną paczki. Niespodzianki trafią również do pracowników szpitala w Inowrocławiu.
Ludzie z "Widzialnej Ręki" zorganizowali już około 20 komputerów. Trafiły one głównie do domów dziecka. - Bo tam jest problem. Czasami na jeden komputer przypada kilkanaścioro dzieci - podkreśa Piotr Woltman.
W przyszłym tygodniu wolontariusze będą rozwozić paczki dla około 100 osób korzystających ze wsparcia Banku Żywności.
- Staramy się nie spotykać bezpośrednio z tymi, dla których robimy zakupy. Zostawiamy je na progu, odsuwamy się, oni przekazują nam pieniądze. Wyposażeni jesteśmy w rękawiczki, maski i żele dezynfekcyjne - zapewnia Piotr Woltman.
Osoby zainteresowane wsparciem tej pięknej inicjatywy oraz te, które tej pomocy potrzebują, odsyłamy na stronę facebookową grupy "Widzialna Ręka". Udostępniamy również numer telefonu do Piotra Woltmana: 603 951 726.
Od redakcji: JESTEŚCIE WSPANIALI!!!
- Poruszające zdjęcia medyków walczących z koronawirusem
- Koronawirus. Apel byłego radnego do aktualnych rajców z Inowrocławia
- Apel doktora Tadeusza Derezińskiego z Gniewkowa [wideo]
- Pakoscy przedsiębiorcy zebrali 200 tys. zł na walkę z epidemią!
- "Nie pozwolę ci się zamknąć". Jak pomóc swojej fryzjerce, kosmetyczce.
- Burmistrz Pakości przechodzi kwarantannę. "Czuję się dobrze"
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?