W drugiej parze półfinałowej, Lech Poznań pokonał Zagłębie Sosnowiec 1:0. Rewanże odbędą się na boiskach ekip występujących na zapleczu Ekstraklasy.
LEGIA - ZAWISZA 4:0 (1:0)
Bramki: Nikolic 3 (6, 63, 79), Broź (50)
LEGIA (trener Stanislav Cherchesov): Malarz - Broź, Rzeźniczak, Pazdan, Brzyski - Jodłowiec, Borysiuk - Duda, Prijovic (71. Hamalainen), Guilherme (66. Aleksandrov) - Nikolic.
Żółte kartki: Borysiuk.
ZAWISZA (trener Zbigniew Smółka): Węglarz - Markić, M'Voto, Stawarczyk - Kamiński, Arael (64. Kona), Drygas, Igumanović - Panayotov, Angielski (69. Mica), Danielak (75. Smektała).
Żółte kartki: Drygas.
Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce), asystenci: Sapela, Hankiewicz, techniczny: Pskit.
Legioniści przez całe spotkanie mieli przewagę. W pierwszej połowie udokumentowali to tylko jedną bramką. W 6. minucie, po centrze i zamieszaniu w polu karnym trafił Nikolic. Bydgoszczan od straty drugiego gola uratował Węglarz, instynktownie broniąc strzał Prijovicia. Zawisza najlepszą okazję miał po kwadransie gry. Po centrze z rzutu rożnego, obok bramki uderzył Stawarczyk.
Po przerwie, fantastycznym strzałem z dystansu popisał się Broź, a po podaniu Prijovicia, po raz drugi do siatki bydgoszczan piłkę skierował Nikolic. Ten sam zawodnik potem po raz trzeci pokonał Węglarza, wykorzystując zagranie od Hamalainena. Fin dał znakomitą zmianę, bo po wejściu na murawę, faulował go M'Voto i arbiter podyktował jedenastkę. Karnego, którego wykonywał Duda obronił Węglarz.
Najlepszą okazję dla Zawiszy miał w końcówce Panayotov, jednak Bułgar uderzył wysoko ponad bramką Malarza.
Rewanż w Bydgoszczy 6 kwietnia (środa). Początek spotkania o 18.00.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?