Jak cię widzą tak cię piszą?

W udzieleniu odpowiedzi na pytania dotyczące dbania o urodę pomogą nam wnioski płynące z badania przeprowadzonego przez instytut GfK.

Z raportu „Beauty 2016” wynika, że Polacy poświęcają średnio 5 godzin w ciągu tygodnia na czynności prowadzące do poprawy wyglądu, a 44 proc. z nas zależy na tym, żeby wyglądać dobrze.

To niespełna o godzinę więcej niż wynosi średnia światowa. Godnym odnotowania jest odsetek ankietowanych, którzy uważają, że „wygląd zewnętrzny odzwierciedla nasze samopoczucie” - tak twierdzi 35 proc. respondentów. Zdanie: „indywidualny styl wyraża się w tym, jak wyglądam lub co kupuję” podziela 29 proc. Polaków.

- Nic dziwnego, wygląd ma znaczenie, ponieważ przez pryzmat tego, czy jesteśmy zadbani i jak się ubieramy, oceniają nas osoby z najbliższego otoczenia. Czy tego chcemy, czy nie, wysyłamy niewerbalny komunikat o tym, kim jesteśmy - mówi Klaudia Sokołowska, studentka psychologii z Inowrocławia.

Okazuje się, że aspekt pielęgnacji wyglądu jest zupełnie inaczej postrzegany przez kobiety niż przez mężczyzn. Dla płci pięknej kluczowe pobudki, dla których dbają o swój wizerunek to: potrzeba osobistego, dobrego samopoczucia i przekonania o dobrym wyglądzie (65 proc.), chęć wywarcia dobrego wrażenia na osobie spotkanej po raz pierwszy (50 proc.) i sposób komunikowania własnej osobowości (48 proc.).
Natomiast dla panów troska o przyzwoity wygląd wynika głównie z chęci podobania się bliskiej osobie (46 proc.), wywarcia pozytywnego wrażenia na płci przeciwnej (43 proc.) i bycia dobrym przykładem dla potomstwa (42 proc.).

- W ostatnim czasie można zauważyć, że panowie coraz chętniej zaglądają do salonów kosmetycznych. Najczęściej korzystają z usługi regulacji brwi, oczyszczania twarzy, a także manicure - mówi Agnieszka Kaczmarek, kosmetyczka z Inowrocławia.

Określony sposób myślenia przekłada się na nawyki zakupowe konsumentów: panie chętnie szukają nowych produktów do pielęgnacji ciała i w oczekiwaniu na spektakularne efekty testują nowości pojawiające się na drogeryjnych półkach, z kolei panowie o wiele bardziej przywiązują się do marek używanych przez siebie kosmetyków i niechętnie sięgają po inne.

- Nie ukrywam, że przy wyborze produktu zwracam uwagę na jego markę, opakowanie i zapach. Kosmetyk, który spełnia moje oczekiwania i co najważniejsze, nie wywołuje reakcji alergicznych, zdobywa moje zaufanie i znajduje swoje miejsce w kosmetyczce - mówi Alicja Piechocińska z Inowrocławia.

Według raportu „Beauty 2016” produkty do pielęgnacji ciała i rąk są kupowane przez największą liczbę gospodarstw domowych - 77 proc. konsumentów kupiło je co najmniej raz w ubiegłym roku. Średnio na kosmetyki wydajemy rocznie 341 zł. Najwięcej na perfumy i na kosmetyki do pielęgnacji twarzy - ponad 120 zł.

Co robimy, gdy uświadamiamy sobie, że nasz wygląd wymaga poprawy? W tej sytuacji chętnie korzystamy z profesjonalnych usług - salony kosmetyczne czy gabinety odnowy biologicznej odwiedza 69 proc. kobiet i 39 proc. mężczyzn. Zabiegi, z których najczęściej korzystają kobiety, to oczyszczanie twarzy (21 proc.), henna (20 proc.), manicure hybrydowy lub zwykły (odpowiednio 18 i 16 proc.) oraz masaż (11 proc.). Natomiast panowie najczęściej korzystają z masażu (15 proc.) oraz kuracji poprawiających wygląd skóry twarzy (7 proc.).