"Kręcili bączki" pod Mysią Wieżą w Kruszwicy. Zobaczcie wideo
W lipcu ubiegłego roku komisariat policji w Kruszwicy został powiadomiony przez mieszkańca gminy o zawieraniu na niego umów pożyczkowych. Policjanci zebrali informacje, że w sprawę może być zamieszana kobieta, która de facto jest krewną mężczyzny.
- Bardzo szybko powiększał się materiał dowodowy w tej sprawie, bo funkcjonariusze ustalili, że kobieta bez zgody oraz wiedzy tego mężczyzny i korzystając z jego bankowości internetowej, zawierała umowy z firmami udzielającymi pożyczek. Podawała przy tym jego dane i taką metodą posłużyła się aż 47 razy. W 27 przypadkach uzyskała pożyczkę na różne kwoty od 1 tys. zł do blisko 10 tys. zł. Taki proceder kobieta uprawiała przez trzy lata i „zarobiła” blisko 150 tys. zł - relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.
Policjanci dowiedli, że mieszkanka gminy Kruszwica oprócz 27 wyłudzeń dokonała także 20 usiłowań wyłudzeń. Zebrane dowody doprowadziły do tego, że 34-letnia kobieta 31 stycznia usłyszała aż 47 zarzutów.
- Wszystko wskazuje na to, że biorąc kolejne pożyczki spłacała nimi zaciągnięte wcześniej. Doprowadziło to do tak zwanej spirali pożyczkowej, z której nie mogła się wyplątać - tłumaczy Drobniecka.
Policjanci kończą sprawą z aktem oskarżenia i za pośrednictwem prokuratury akta przekazują do sądu. Kobiecie grozi kara więzienia do 8 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?