Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mogą stracić psa za trzymanie w szopie [zdjęcia]

Renata Napierkowska
Właściciele psa, który spędza życie zamknięty w brudnej, zimnej szopie, mogą stracić czworonoga. O tragicznych warunkach, w jakich żyje psiak zaalarmowali nas sąsiedzi lokatorów z kamienicy przy Poznańskiej. Sprawą zainteresowali się policja i lekarz weterynarii.

W środę wieczorem skontaktowali się z naszą redakcją mieszkańcy Mątew zaniepokojeni tym, że pies ich sąsiadów od niemal dwóch miesięcy jest zamknięty w brudnej, zagraconej i zimnej szopie. na dowód przesłali nam zdjęcia zrobione przez szparę w drzwiach, na których widać niewielkiego pieska w zagraconym, ciemnym pomieszczeniu pełnym odchodów.

- Zwierzak w ogóle nie jest wypuszczany na dwór. Od co najmniej półtora miesiąca żyje w zamknięciu. Jak można psa trzymać w takich warunkach, to nieludzkie. Już raz informowaliśmy straż miejską i policję 10 października. Ze strony strażników miejskich nie było żadnej reakcji. Policjanci przyjechali, porozmawiali z właścicielami i odjechali. Od tego czasu nic się nie zmieniło. Pies nadal jest zamknięty, czasami szczeka, jakby prosił o pomoc, a my nie możemy patrzeć, jak ten biedny zwierzak żyje w takich warunkach. Jak pytamy sąsiadów, dlaczego psa nie wezmą do domu, to mówią, że jest agresywny. Każdy taki by się stał, gdyby trzymano go w ciemnym, brudnym pomieszczeniu z dala od ludzi - mówią lokatorzy kamienic przy ulicy Poznańskiej 367 i 365.

O sytuacji psiaka powiadomiliśmy policję. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Po kilkunastu minutach od zgłoszenia patrol był na miejscu. Funkcjonariusze poprosili właścicieli, żeby otworzył szopę i na widok warunków, w jakich zwierzak przebywa powiadomili lekarza weterynarii.

- Lekarz weterynarii nie stwierdził u pieska śladów świadczących o znęcaniu się. Wyznaczył właścicielom termin do poprawienia warunków bytowych. Jeżeli te warunki nie zmienią się, zostanie wszczęta procedura karno - administracyjna, która może wiązać się z odebraniem właścicielom czworonoga - informuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu asp. sztab. Izabella Drobniecka.

Sytuacją psa zainteresowało się również Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt "Animals". Na poprawę warunków życia psa właściciele mają kilka dni. Po upływie wyznaczonego czasu lekarz weterynarii ponownie odwiedzi mieszkańców Poznańskiej, by sprawdzić, czy warunki życia psa uległy poprawie.

- Dziękujemy mieszkańcom za wszystkie takie zgłoszenia. Nie można pozwalać na takie traktowanie zwierząt. Dlatego też wspólnie ze starostwem i lekarzami weterynarii prowadzimy akcję Powiat z sercem dla zwierząt, by już najmłodszym uświadamiać, że zwierzę tak samo jak my czuje: strach, ból, zimno czy głód - dodaje Izabella Drobniecka.

Zgłoszenia o trudnej sytuacji zwierząt, niewłaściwym ich traktowaniu czy krzywdzeniu można zgłaszać przez całą dobę pod jeden z numerów alarmowych policji: 997 lub 112.


Wojewoda kujawsko – pomorski Mikołaj Bogdanowicz podsumowuje dwa lata kadencji [wywiad]

Info z Polski - przegląd najważniejszych i najciekawszych informacji z kraju 30.11.2017.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto