Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Najpierw okradł sprzedawcę w mogileńskim lombardzie, potem zgłosił się na policję, bo gryzło go sumienie

OPRAC.:
Dariusz Nawrocki
Dariusz Nawrocki
Do komisariatu w Trzemesznie zgłosił się 38-latek, który poinformował, że poprzedniego dnia ukradł telefon komórkowy
Do komisariatu w Trzemesznie zgłosił się 38-latek, który poinformował, że poprzedniego dnia ukradł telefon komórkowy Pixabay/ zdjęcie ilustracyjne
38-letni mieszkaniec Trzemeszna ukradł w lombardzie telefon komórkowy o wartości 1400 złotych. Mężczyzna następnego dnia sam zgłosił się na policję. Funkcjonariuszom wyjaśnił, że "gryzło go sumienie".

Zobacz wideo: Tak wygląda nowy park iluminacji w bydgoskim Myślęcinku

- Sytuacje, w których przestępcy przyznają się do popełnionego czynu zdarzają się bardzo rzadko. Bywa jednak, że sprawca dręczony wyrzutami sumienia sam zgłasza się na policję. Taki przypadek miał miejsce w ubiegłym tygodniu - zdradza st. asp. Tomasz Bartecki z mogileńskiej policji.

Do komisariatu w Trzemesznie zgłosił się 38-latek, który poinformował, że poprzedniego dnia ukradł telefon komórkowy.

- Mężczyzna będąc w jednym z mogileńskich lombardów wykorzystał chwilową nieuwagę sprzedawcy i zabrał z lady sprzedażowej pozostawiony przez niego smartfon o wartości 1400 złotych - relacjonuje Bartecki.

Skruszony 38-latek zwrócił policjantom telefon, po czym wyjaśnił, że zdecydował się przyznać, bo „gryzło go sumienie”. Teraz odpowie przed sądem, który oceni, czy zasługuje on na złagodzenie kary. Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto