Ptasia grypa zbiera żniwo

Pierwszą ofiarą ptasiej grypy był łabędź znaleziony w okolicy mostku w Kruszwicy. Drugiego martwego łabędzia znaleziono nad jeziorem w Łojewie. Badanie potwierdziło, że on również był zarażony wirusem ptasiej grypy. Po raz pierwszy tak się jednak zdarzyło, że choroba zawitała pod strzechy. W jednym z gospodarstw w Grodztwie zabite zostało całe stado kur i tego samego dnia ptaki zostały poddane utylizacji. W mediach pojawiła się informacja, że hodowca kur nie stosował się do zakazu wypuszczania ptaków z budynku.

- To pierwszy taki przypadek, że stwierdziliśmy wirusa grypy w hodowli przyzagrodowej. Prowadzimy teraz analizę, czy właściciel gospodarstwa nie wypuszczał kur z budynku. W całym powiecie obowiązuje bowiem rozporządzenie wojewody, które nakazuje trzymać ptactwo w zamknięciu aż do odwołania – przypomina Powiatowy Lekarz Weterynarii, Andrzej Domagalski.

Wyznaczony został obszar zapowietrzony. Obejmuje on Grodztwo, Kruszwicę, Kobylniki, Łagiewniki i Bródzki. Tam stwierdzono obecność wirusa. Obszar zagrożony chorobą to: gmina Kruszwica, część gminy Inowrocław, Dąbrowa Biskupia oraz Mątwy w Inowrocławiu.

Hodowcy ptaków mają obowiązek zgłaszać do Powiatowego Lekarza Weterynarii swoje hodowle, niezależnie od ich liczebności. Dotyczy to wszystkich gatunków ptaków, a więc kur, kaczek, gęsi, indyków, perliczek czy gołębi. Informacje są przyjmowane telefonicznie pod numerem: 52 357 52 68.

Aż do odwołania nie można wypuszczać ptactwa na zewnątrz. Zakaz obejmuje wywożenie na pola ściółki i obornika, organizowania lotów gołębi, polowań i odłowów ptactwa dzikiego przez myśliwych.
Każde gospodarstwo, w którym hodowane są ptaki powinno zaopatrzyć się maty dezynfekcyjne nasączone środkiem odkażającym.

- Choć ptasia grypa nie stanowi zagrożenia dla ludzi, to jest bardzo niebezpieczna dla ptactwa, dlatego należy bezwzględnie stosować się do zakazów i nakazów ministra rolnictwa – dodaje doktor Andrzej Domagalski.