Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tak było podczas wizyty premiera Mateusza Morawieckiego w Kruszwicy. Mówił o rządowym dofinansowaniu dla małych miast. Zdjęcia

Dominik Fijałkowski
Dominik Fijałkowski
O równym traktowaniu małych i dużych miast i inwestycjach z rządowym wsparciem mówili w Kruszwicy premier Mateusz Morawiecki, ministrowie Krzysztof Szczucki i Łukasz Schreiber oraz wojewoda Mikołaj Bogdanowicz
O równym traktowaniu małych i dużych miast i inwestycjach z rządowym wsparciem mówili w Kruszwicy premier Mateusz Morawiecki, ministrowie Krzysztof Szczucki i Łukasz Schreiber oraz wojewoda Mikołaj Bogdanowicz Dominik Fijałkowski
W Kruszwicy gościł w piątek, 1 września, premier Mateusz Morawiecki. Towarzyszyli mu ministrowie Krzysztof Szczucki i Łukasz Schreiber oraz wojewoda Mikołaj Bogdanowicz.

Strefa Biznesu: Orlen wybuduje 40 ogólnodostępnych stacji ładowania

od 16 lat

Wizyta premiera związana była z inwestycjami w Kruszwicy i okolicznych miejscowościach, realizowanymi z rządowym wsparciem.

- Kruszwica należy do mniejszych miast, ale jest miastem pięknym, z charakterem i tradycjami. Takich miast jest w Polsce bardzo wiele. Małe miasta mają wielkie aspiracje. Też zasługują na wielkie inwestycje. Muszą mieć szanse na wspaniały długofalowy rozwój. Tymczasem nasi przeciwnicy widzieli inne miasta. Dostrzegali Warszawę, Bydgoszcz, ale dostrzegali też Berlin, Brukselę, Paryż. Miasta, których ja nie pamiętam, żeby były na mapie Polski - mówił premier podczas spotkania z dziennikarzami.

Wspominał on też o dwóch modelach rozwoju Polski. Pierwszy z nich traktuje na równi małe i duże miasta. Bo także w miejscowościach takich jak Kruszwica, Strzelno czy Inowrocław jest duży potencjał, który trzeba rozwijać. Ale potrzebne do tego jest utrzymanie naprawionego budżetu państwa.

- Z pustego i Salomon nie naleje. Zapytajcie swoich samorządowców, niezależnie od reprezentowanych barw politycznych, jakie były inwestycje w Kruszwicy wcześniej, a jakie są teraz. Oferujemy model sprawiedliwego, solidarnego rozwoju. Taki, dzięki któremu młodzież nie będzie musiała uciekać na szparagi do Berlina, na zmywak do Londynu, czy nawet do Warszawy lub innych wielkich ośrodków w Polsce - dodał premier.

Przypomniał o drugim modelu, w związku z którym ludzie z mniejszych miast pakowali manatki i wyjeżdżali, a ich miasta pustoszały.

- Rząd w czasach Platformy Obywatelskiej omijał takie miasta szerokim łukiem. Następowała wyprzedaż majątku narodowego. Zastanówcie się więc, czy chcecie rządów chłopców w krótkich spodenkach, którzy haratali w gałę? - pytał Mateusz Morawiecki.

Z kolei minister Łukasz Schreiber dziękował premierowi za zaangażowanie i obecność, już po raz drugi, w Kruszwicy.
Minister mówił o rządowych programach wsparcia dla samorządów. Według niego najważniejszą rzeczą jest, że to właśnie w Kruszwicy, Sępólnie czy innych miejscowościach, a nie w Warszawie, powstają konkretne pomysły i inicjatywy wymagające rządowego wsparcia.

- Oczywiście nasi poprzednicy mówią, że też dużo robili. Policzyliśmy to z panem wojewodą na przykładzie sztandarowego programu opozycji, tak zwanych schetynówek. Przez osiem lat rządów nasi poprzednicy wydali na ten cel ponad 300 milionów złotych. Za rządów Prawa i Sprawiedliwości wydaliśmy na wsparcie inwestycji drogowych dwa i pół miliarda złotych. I to najlepiej pokazuje różnicę. Często pada zarzut, że to są pieniądze Polaków. To prawda, bo pieniędzmi tymi gospodaruje rząd. Jest tylko pytanie, jak nimi gospodaruje? Tamten rząd nie był w stanie rozwiązywać problemów, które my dzisiaj rozwiązujemy. W przypadku Kruszwicy rządowe wsparcie, to skok cywilizacyjny - zaznaczył minister Schreiber.

Dodał, że rząd PiS widzi i duże i małe miasta. Każdy dostaje swoje, a co najważniejsze, wsparcie jednych nie odbywa się kosztem drugich.

- Prawo i Sprawiedliwość, to formacja polityczna, która mniejsze miejscowości ma w sercu. Jesteśmy formacją wiarygodną, która dotrzymuje obietnic. Każdy z uczciwych wójtów i burmistrzów powie, że budżet na inwestycje w ich gminie lub w mieście wzrósł wielokrotnie dzięki środkom od rządu. Można mnożyć przykłady inwestycji, które nie powstałyby, gdyby rząd PiS nie wygospodarował środków dzięki skutecznej polityce fiskalnej - przypomniał minister Krzysztof Szczucki.

O realizowanych obecnie inwestycjach z rządowym wsparciem na terenie Kruszwicy mówił wojewoda Mikołaj Bogdanowicz.

- Od kilku miesięcy trwa ważna inwestycja warta 30 milionów złotych, polegająca na przebudowie mostu i budowie dwóch rond oraz całego systemu komunikacyjnego, który ułatwi życie pieszym i rowerzystom. Już za kilka dni przywrócony zostanie ruch na moście i pierwszym rondzie. To ważna informacja dla mieszkańców. Dziękuje za tą i inne inwestycje - podkreślał wojewoda.

Mikołaj Bogdanowicz przypomniał, że Kruszwica w ostatnich ośmiu latach otrzymała 150 milionów złotych rządowego wsparcia. Umożliwiło to miastu rozwój o jakim wcześniej nie mogło ono marzyć. Przy okazji podziękował premierowi za 4 tysiące inwestycji na Kujawach i Pomorzu. Rządowe wsparcie dotarło do 144 gmin 19 powiatów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto