Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To będą największe regaty w historii [wywiad]

Mateusz Stępień
W najbliższą sobotę i niedzielę Kruszwica stanie się europejską stolicą wioślarstwa. Nad Gopło zjadą najlepsi młodzieżowcy ze Starego Kontynentu.

O tym, jak w staraniach o organizację Młodzieżowych Mistrzostw Europy, Kruszwica przegoniła m.in. Moskwę opowiada Stefan Janeczek.

Mateusz Stępień: Za tydzień w Kruszwicy wioślarskie Młodzieżowe Mistrzostwa Europy. Wszystko gotowe?
Stefan Janeczek, prezes Klubu Wioślarskiego Gopło Kruszwica: Od kilku dni czekamy na wioślarzy. W weekend przyjadą pierwsze reprezentacje. Po zakwaterowaniu wypływają treningowo na wodę. W tym tygodniu przeprowadziliśmy tylko kosmetyczne prace związane z oczyszczeniem bojek na torze regatowym, co i tak robimy na bieżąco, wykonaliśmy kilka telefonów z potwierdzeniem przybycia specjalnych gości, dodrukowaliśmy formularze.

Drobnostki w porównaniu z tym, co jako klub - organizator imprezy, musieliście zrobić wcześniej.
Przede wszystkim chodziło o poprawę szeroko pojętej infrastruktury. Poprawiliśmy stan toru regatowego, zamontowaliśmy nowy 30-metrowy pomost, wykonaliśmy kilkanaście nowych stelaży na łodzie, wyremontowaliśmy budynek sędziowski i część poprzedniej siedziby klubu, zlikwidowaliśmy górę ziemi i murowaną, nieużywaną toaletę - dzięki temu między klubowymi budynkami jest więcej miejsca na sprzęt, który przywożą ze sobą wioślarze. Mamy też nowe oprogramowanie do pomiaru biegów. Nasz system jest kompatybilny z tym w Poznaniu, gdzie podczas zawodów będzie nadzorowany ten informatyczny proces.

W 2011 roku w Kruszwicy odbyły się historyczne, pierwsze Mistrzostwa Europy Juniorów. Za kilka dni, także pierwsze w historii, i także w Kruszwicy - Młodzieżowe Mistrzostwa Europy.
I proszę zauważyć, że te juniorskie mistrzostwa były potężną imprezą, startowali w nich utalentowani zawodnicy, przyszłość tej dyscypliny. Młodzieżowe Mistrzostwa Europy mają już inną specyfikę. To jeszcze młodzi, ale już ukształtowani zawodnicy. 80 proc. z tych, którzy wystartują u nas, stanowi szeroką podstawową kadrę w swoich krajach. Część z nich już rok temu wystąpiła podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, a dla każdego najważniejszą imprezą w ciągu kilku najbliższych lat będzie olimpiada w Tokio w 2020 roku. Wszyscy mierzą wysoko, przyjedzie młodzieżowa europejska czołówka.

O organizację MME ubiegały się dużo większe od Kruszwicy miasta z Danii i Białorusi, ale przede wszystkim Moskwa. W jaki sposób przekonał pan komisję, że ostatecznie ta impreza trafiła nad Gopło, a nie do takiego giganta?
Na decyzję FISA (Międzynarodowa Federacja Wioślarska) złożyło się wiele czynników. Jednym z nich było na pewno doświadczenie, jakie mamy w organizacji międzynarodowych zawodów i że po każdym z nich była nam wystawiana bardzo wysoka ocena podsumowująca. Zawsze wszystko mamy dopięte na ostatni guzik. Oprócz spraw - nazwijmy to - podstawowych regatowych, także te związane z transportem, logistyką, zapewnieniem zakwaterowania w dobrym komforcie dla zawodników, trenerów, ekip technicznych i sędziów. A tak było, biorąc pod uwagę tylko ostatnie lata, podczas wspomnianych Mistrzostw Europy Juniorów, Akademickich Mistrzostw Europy, w których wystartowali zawodnicy z aż 46 wyższych uczelni i Mistrzostw Państw Nadbałtyckich. Zresztą starania o organizację MME zaczęliśmy już cztery lata temu. Przy okazji rozgrywanych w Poznaniu kolejnych edycji Pucharów Świata, zapraszaliśmy nad Gopło ważne osobistości z FISA i sędziów międzynarodowych. Organizowaliśmy im wycieczkę połączoną z rekonesansem naszych obiektów, pokazywaliśmy walory miasta, gminy i okolicy. Dwa lata temu wysłaliśmy do federacji oficjalną aplikację o chęci i możliwości organizacji. Młodzieżowe Mistrzostwa Europy są największą imprezą robioną przez nasz klub w jego całej historii i jedną z największych, jaka tego roku odbędzie się w województwie kujawsko-pomorskim. Nie przesadzę, jak powiem, że pracowaliśmy na nią przez ostatnie dwadzieścia lat. I, pewnie niestety, już długo nie będzie u nas zawodów takiej rangi.

Dlaczego?
Nasz tor regatowy zmieści sześć osad, no - może siedem, ale wtedy każdy bieg musiałby odbywać się pod jeszcze większym nadzorem sędziów. Ze względu na to ograniczenie nie zorganizujemy mistrzostw świata, bo nie spełniamy kryterium posiadania ośmiu torów. Możemy mieć za to imprezy rangi europejskiej i to wykorzystujemy. Gościliśmy najlepszych juniorów ze Starego Kontynentu, za tydzień przyjadą młodzieżowcy. Zostaną już tylko seniorzy. Konkurencja pomiędzy europejskimi miastami o pozyskanie takiego sportowego wydarzenia jest ogromna. I druga sprawa - skoro teraz będziemy mieć u siebie regaty takiej rangi, na ewentualne kolejne europejskiego pokroju musielibyśmy odstać swoje w kolejce, bo chętnych jest mnóstwo. Gdy razem z burmistrzem Kruszwicy Dariuszem Witczakiem, który jest przewodniczącym komitetu organizacyjnego MME, pod koniec zeszłego roku jechaliśmy na kongres FISA do niemieckiego Brandenburga, wiedzieliśmy, że Kruszwica zorganizuje tę imprezę. Informację przekazał nam wcześniej Polski Związek Towarzystw Wioślarskich, który został o tym powiadomiony przez FISA. I wtedy, w Niemczech, pełniliśmy oficjalne obowiązki gospodarza MME 2017. Ale już przedstawiciele z innych miast w takiej roli nie wystąpili. Dopiero na miejscu dowiadywali się, kto będzie organizatorem poszczególnych zawodów, bo ogłaszano wtedy ich plan na kilka następnych lat. W Branden-burgu przedstawiłem delegatom prezentację, nie było po niej pytań. Kruszwica w wioślarskiej Europie jest bardzo znana.

Jakie będą kruszwickie Młodzieżowe Mistrzostwa Europy?
Nie mam wątpliwości, że wspaniałe, zarówno pod względem organizacyjnym jak i sportowym. Na przełomie września i października w USA odbędą się Mistrzostwa Świata, w których wystartuje wioślarska czołówka. Dla najlepszych młodzieżowców impreza w Kruszwicy będzie ostatnim poważnym sprawdzianem przed wylotem do Stanów. W Kruszwicy wystartują wioślarze z aż 29 krajów. Nawet władze Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich nie spodziewały się tak dużej liczby. Na pewno będzie też wysoki poziom i jeszcze większe emocje. Wszystkich mieszkańców naszego powiatu, kibiców wioślarstwa, zapraszam nad Gopło za tydzień, w weekend - 2 i 3 września.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto