Zobacz wideo: Tradycyjne dania na Wielkanoc z regionu Kujaw i Pomorza:
Szynka i kiełbasa na Wielkanoc tańsze?
Droższe są m.in.:
- jajka,
- chleb,
- mąka,
- cukier,
- olej,
- drób,
- masło,
- ser twarogowy,
- ziemniaki,
- cebula,
- marchew.
Znaczny wzrost cen przez rok odnotowały produkty zbożowe z wyłączeniem makaronów (4,5-7 proc.).
- Tendencja zwyżkowa jest tu widoczna od kwartałów, a sytuacji nie poprawiają wzrosty kosztów, w tym energii oraz podatek handlowy - komentuje dr Sonia Buchholtz, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan.
Sonia Buchholtz mówi, że utrzymują się sezonowo wysokie ceny owoców oraz warzyw (odpowiednio wzrost o 7,4 proc. oraz 6,5 proc.) Po zeszłorocznych wysokich cenach wywołanych afrykańskim pomorem świń, stabilizują się ceny większości gatunków mięs, w szczególności tanieje wieprzowina: -12,4 proc. przy jednoczesnym wzroście cen drobiu (10,9 proc.). Obecność nowych opłat podnosi koszty dla kupujących alkohol (2,1 proc.).
Drożeje też utrzymanie domu we wszystkich kategoriach:
- czynszów (2,5 proc.),
- mediów (wywóz śmieci - 36,9 proc., woda i kanalizacja 4 proc.),
- a także większości nośników energii (4,1 proc.).
Niezależnie od tego, Wielkanoc musi się odbyć.
Jak wykazało badanie "Intencje zakupowe Polaków - Wielkanoc 2020 vs 2021", zrealizowane przez Uce Research dla Grupy Blix, Polacy najczęściej planują zainwestować w świąteczne zakupy spożywcze 300-400 zł - 24 proc. (rok wcześniej - 23 proc.). Kwotę 200-300 zł chce wydać 22 proc. konsumentów (poprzednio - 29 proc.), a 400-500 zł - 18 proc. (w 2020 roku - 13 proc.). Do 200 zł przeznaczy 8 proc. (rok temu - 15 proc.). 500-600 zł deklaruje 8 proc. badanych (wcześniej - 5 proc.), a powyżej 600 zł - 6 proc. (poprzednio - 3 proc.). 11 proc. ankietowanych jeszcze nie podjęło decyzji, ile zamierza wydać.
- Konsumenci przeznaczą na wielkanocne potrawy nieco więcej pieniędzy niż rok temu. Te deklaracje wpisują się w zmiany struktury koszyka zakupowego, jakie nastąpiły pod wpływem pandemii - uważa Mariusz Dziwulski z Zespołu Analiz Sektorowych Banku PKO BP. - Jedną z nich jest rosnący udział wydatków na żywność. Mniejsze kwoty wydawane na towary nieżywnościowe i usługi, brak możliwości konsumpcji w restauracjach, a także wzrost cen niektórych produktów to czynniki sprzyjające podnoszeniu wartości zakupów.
Z kolei ekonomista Marek Zuber przekonuje, że nastroje konsumentów są naprawdę złe: - Polacy mają świadomość tego, że wszystko drożeje, a tarcze antykryzysowe wkrótce będą się kończyły. Jednak przy okazji świąt ludzie chcą odreagować pandemiczne stresy, m.in. konsumując bardziej wyszukane potrawy, zwłaszcza że poprzednia Wielkanoc i ostatnie Boże Narodzenie w większości obchodzili wyjątkowo skromnie.
Covid może zmniejszyć nasze wydatki na Wielkanoc
- Wyniki badania trzeba przyjmować z dużą rezerwą - twierdzi Krzysztof Zych, główny analityk Uce Research. - Jeśli przed świętami pogorszy się sytuacja pandemiczna i zostaną wprowadzone nowe restrykcje gospodarcze lub ograniczenia w przemieszczeniu się, to konsumenci mogą jednak zmniejszyć swoje wydatki. Jeżeli nic negatywnego się nie wydarzy, to faktycznie będą chcieli wynagrodzić sobie poprzednie skromne święta i wtedy zrobią większe zakupy. Jednak już teraz widać, że raczej trzeba się nastawić na ten pierwszy scenariusz.
- Cena, jakość i promocja to klasyka. Te kwestie zawsze się liczą, a przed świętami szczególnie, bo kupuje się więcej - komentuje dr Andrzej Maria Faliński, ekspert ds. handlu detalicznego.
Ponadto z badania wychodzi, że w tym roku Polacy znowu ruszą do sklepów z wcześniej przygotowanymi listami zakupów. Zdecydowanie tak zamierza 67,9 proc. respondentów (w 2020 roku - 59,4 proc.), a raczej w ten sposób planuje 26 proc. ankietowanych (rok wcześniej - 30,7 proc.).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?