W Inowrocławiu złość wyładowali na drzwiach. Jeden w bloku, drugi na stacji benzynowej

Pierwsze zdarzenie miało miejsce na osiedlu Rąbin w Inowrocławiu, w poniedziałek (11.09.2023). Będący pod wpływem alkoholu 40-letni mężczyzna poszedł do jednego z bloków. Kopał w drzwi i tym samym wyłamał zamek. Straty jakie wyrządził wyceniono na 2000 zł. Po tym jak uszkodził wspomniane drzwi, opuścił blok.

Patrol policji ustalił rysopis mężczyzny i rozpoczął poszukiwania.

- Mężczyzna został zauważony w parku w rejonie ulicy Świętokrzyskiej. Tam został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Odpowie za przestępstwo uszkodzenia mienia. Policjanci zajmują się również wątkiem złamania przez niego sądowego zakazu dotyczącego przeciwdziałania przemocy domowej - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu.

Drugie zdarzenie miało swój początek w noc z poniedziałku na wtorek (11 - 12.09.2023). Około 03:00 w nocy patrol policji został wezwany na jedną ze stacji benzynowych w Inowrocławiu, ponieważ jakiś mężczyzna kopał w drzwi.

Mundurowi ustalili, że nerwowo zachowujący się mężczyzna przyjechał na stację benzynową taksówką.

- Z uwagi na to, że znany był ze swojego awanturniczego zachowania, pracownicy zamknęli drzwi, nie wpuszczając go do środka. Ten je zaatakował kopiąc. Ponadto umyślnie uszkodził pojazd marki Nissan zaparkowany w rejonie stacji. Kopał też w samochód powodując wgniecenia i zarysowania oraz zniszczył lusterko. Straty jakie wyrządził zostały oszacowane na 10 tysięcy złotych. Nie poprzestał jednak tylko na tym. Groził również jednej z pracownic stacji - dodaje rzecznik inowrocławskiej policji.

36-letni mężczyzna został zatrzymany w okolicy stacji benzynowej. Najpierw trafił do policyjnego aresztu do wytrzeźwienia, a potem usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Będzie także odpowiadał za groźby karalne.

Za uszkodzenie mienia kodeks karny przewiduje karę do 5 lat więzienia. Za groźby wyrok może wynieść do dwóch lat odsiadki.