MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W tej szkole uczą się, kiedy chcą. Nauka z głową w „chmurze”

Anna Grochowina
Edukacja domowa pozwala dopasować plan dnia do potrzeb ucznia
Edukacja domowa pozwala dopasować plan dnia do potrzeb ucznia Anna Grochowina
Szkoła w Chmurze jest odpowiedzią na przeładowane klasy, program nauczania nieuwzględniający zróżnicowanych talentów dzieci i młodzieży oraz poczucie braku wolności. Ze zdalnego toku nauczania korzystają też uczniowie z Inowrocławia.

Obecnie w Szkole w Chmurze uczy się ok. 28 tysięcy dzieci. W województwie kujawsko-pomorskim to ok. 1,2 tysiąca osób. Ponad 800 z nich to licealiści. Pozostali to głównie uczniowie ostatnich klas szkoły podstawowej. Szkoła w Chmurze realizuje podstawę programową Ministerstwa Edukacji i Nauki na poziomie szkoły podstawowej i liceum. Egzaminy maturalne i ósmoklasisty w Szkole w Chmurze odbywają się na tych samych zasadach, co w tradycyjnych placówkach, zgodnie z wytycznymi Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Każdy uczeń ma ponadto obowiązek zdać klasyfikacyjny egzamin ustny i pisemny raz w roku z każdego przedmiotu.

Pisemny egzamin przeprowadzany jest w formie testu. - Mój syn jest uczniem Szkoły w Chmurze. Skończył właśnie 2. klasę liceum. Chyba jestem kiepskim rodzicem do rozmowy, bo młody w tym wieku dba o swoją edukację sam - myśli głośno Magdalena z Inowrocławia, mama Bartka.

- Dzięki Szkole w Chmurze na myśl o szkole nie czuję nieprzyjemnego ucisku w żołądku, stresu i nie borykam się z natłokiem negatywnych myśli oraz energii. Dziś jestem szczęśliwa, stawiam na siebie, swoje szczęście i rozwój, nie na zadowalanie i spełnianie ambicji nauczycieli z poprzedniej szkoły. Czuję się dobrze, mam kontrolę nad swoim czasem i planem dnia co jest dla mnie niezwykle ważne i daje mi poczucie siły - podkreśla Zuza z Inowrocławia, uczennica 2. klasy liceum.

Elastyczny model nauczania

Edukacja domowa pozwala dopasować plan dnia do potrzeb ucznia. - „Chmura” to nie jest tradycyjna szkoła, nie ma więc czegoś takiego jak „typowy dzień w szkole”. To jest edukacja domowa. Dziecko uczy się wtedy, kiedy chce. Czyta książki, ogląda filmy, pracuje na platformie z kartami pracy albo kosi trawę w ogrodzie, jedzie na koncert do innego miasta czy zwyczajnie gra na komputerze. Wstaje, jak się wyśpi. Syn ma rozplanowane egzaminy i się do nich przygotowuje, ale nie uczęszcza na lekcje codziennie przez 7 czy więcej godzin, to nie szkoła - mówi pani Magdalena.

Zmęczeni szkołą

- Ten model ma same zalety, nie tylko dla młodych ludzi, ale również dla rodziców. Szczególnie gdy dziecko z jakiejkolwiek strony „wystaje” poza ramy nakładane przez systemowe szkoły i nauczycieli - zauważa nasza rozmówczyni. Na facebookowych grupach znajdziemy również rodziców, którzy są pełni obaw, czy podołają nowemu wyzwaniu. - To rodzic bierze pełną odpowiedzialność za to, że dziecko będzie uczyło się w domu. Mnie najbardziej właśnie to przeraża, że jako rodzic nie sprostam tej odpowiedzialności. Moje dzieci lubią szkołę, choć są nią zmęczone. Jedno sportowiec, drugie muzyk. Widzę ze przydałaby im się edukacja domowa, ale okropnie boję się wziąć odpowiedzialność na siebie - żali się pani Lucyna, internautka.

Nie mają kolegów ze szkolnej ławki

Uczniowie Szkoły w Chmurze całkiem dobrze radzą sobie z nawiązywaniem relacji z rówieśnikami.

- Bartek w Szkole w Chmurze jest drugi rok, a z kolegami i koleżankami ma kontakt na internetowych grupach. Poza tym ma zwyczajnie swoje towarzystwo tu, gdzie mieszka - odpowiada mama ucznia. Model edukacji domowej ułatwia pielęgnowanie pasji. Uczniowie mają więcej czasu na zajęcia dodatkowe. - Syn chodzi na dodatkowe lekcje matematyki, uczy się języka włoskiego i gra na gitarze. A my, rodzice, mamy święty spokój - wyznaje nasza rozmówczyni.

Przypominamy, że w Akademii Szkolnictwa AS w Inowrocławiu narodziła się koncepcja nauczania hybrydowego. - Co roku przychodzi inna młodzież, z innymi problemami. Swoje zrobiła pandemia. W związku z tym od września ruszamy z hybrydową klasą. Pierwszą taką w województwie - mówi Halina Peta, dyrektor akademii. Pedagog zauważa, że w szkole jest młodzież, która chętnie realizuje się na warsztatach, ale nie bardzo spełnia się w grupie klasowej. Mnożą się nieobecności. Sposobem na to, ma być właśnie nauczanie hybrydowe. Młodzież 4 dni w tygodniu uczyć się będzie online, a piąty dzień spędzać w szkole na spotkaniu z psychologiem, pedagogiem, katechetą czy zajęciach fitness. Natomiast cały kolejny tydzień spędzać będzie na zajęciach w warsztatach szkolnych lub u pracodawcy.

- Młodzież nie jest wyobcowana, jak w przypadku Szkoły w Chmurze. Tu jest możliwość integracji z klasą. Jak się okaże że uczeń gotowy jest do nauki w pełnym trybie, można go łatwo przenieść - podsumowuje Halina Peta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pierwszy trening polskich piłkarzy pod okiem 2500 kibiców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto