Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Anna Pawłowska miała udany sezon [zdjęcia]

Mateusz Stępień
Utalentowana koszykarka z Kujaw walczy z powodzeniem w barwach Huraganu Wołomin i AZS Uniwersytetu Warszawskiego.

Od kilku lat czołową młodzieżową koszykarką na Mazowszu jest ino-wrocławianka Anna Pawłowska. Po raz kolejny udowodniła to w poprzednim sezonie. Jej zespół UKS Huragan Wołomin zwyciężył rozgrywki juniorek starszych w tym województwie, Pawłowska była najlepszym strzelcem ligi i została wybrana MVP.

Oprócz zespołu z Wołomina, od trzech sezonów jest zawodniczką AZS-u Uniwersytetu Warszawskiego, który występuje na zapleczu ekstraklasy. AZS ma z tym klubem zawartą umowę partnerską, dlatego Pawłowska może występować w tych dwóch drużynach. W ostatnich rozgrywkach w pierwszej lidze co mecz zdobywała średnio 11.4 pkt., 2,7 as. i 2 przechwyty. Od jej debiutanckiego sezonu w tej lidze - 2014/2015, indywidualne statystyki rosną z każdymi kolejnymi rozgrywkami.

Grać w koszykówkę zaczęła, gdy miała osiem lat i była w drugiej klasie w Szkole Podstawowej nr 4. Jej pierwszy klubem była UKS Jadwiga, trenerem Janusz Wojdacz.

- Na początku to była bardziej zabawa, niż gra w koszykówkę. Podania, rzuty, częściej nietrafione, niż celne, nauka dwutaktu, tak mniej więcej to wyglądało, ale podobało mi się - wspomina Anna Pawłowska. - Poważniejsza gra zaczęła się później, od czwartej klasy szkoły podstawowej. Częściej trenowałyśmy, z większą intensywnością, zaczęłyśmy grać w meczach - precyzuje po chwili 21-latka.

Kiedy uczęszczała do Gimnazjum nr 3, w 2012 roku - zespół złożony z uczennic z tej szkoły i koszykarek UKS Jadwigi, został wicemistrzem kraju w Ogólnopolskiej Gimnazjadzie w Halowych Grach Zespołowych. Od września tamtego roku Pawłowska grała już w MUKS Unii Baskecie Ostrołęka. Dostała ofertę nie do odrzucenia i w młodym wieku opuściła rodzinne miasto. Została zawodniczką szerokiej kadry reprezentacji Polski, najpierw do lat 16, później także - do 18. Występując w ekipie z Ostrołęki grała też w Lidze Wschodnioeuropejskiej, przeciwko rywalom m.in. z Litwy, Estonii czy Szwecji.

- Terminy meczów czasami prawie na siebie nachodziły. Zdarzało się tak, że grałyśmy spotkaniach w piątki, soboty i niedziele, a w nowym tygodniu - od poniedziałku były już treningi - opowiada.

Bardzo dobra gra na początku 2016 roku zaowocowała powołaniem przez trenera Romana Skrzecza do składu reprezentacji Polski do lat 20. Po kolejnych konsultacjach wybrano ostateczną kadrę młodych koszykarek, które zagrały w Mistrzostwach Europy w swojej kategorii wiekowej w dywizji A. Impreza odbyła się w Matosinhos, w Portugalii. Pawłowska została jednak w kraju.

- Co prawda nie pojechałam na mistrzostwa, ale sam udział w tamtym zgrupowaniu kadry, która można powiedzieć jest bezpośrednim zapleczem seniorskiej reprezentacji, był potwierdzeniem tego, że warto ciężko pracować podczas treningów, bo to później przekłada się na dobre występy w rozgrywkach. To też zmotywowało mnie do włożenia jeszcze większego wysiłku w zajęcia i zaangażowania w koszykówkę. Gra w biało-czerwonej koszulce i reprezentowanie kraju na międzynarodowej arenie, zwłaszcza w seniorskim wydaniu, to wielkie wyróżnienie i zaszczyt. Będę walczyć o to, żeby w przyszłości móc to marzenie najpierw spełnić, a potem wraz z kolejnymi meczami - także regularnie realizować - zapowiada ambitnie rozgrywająca warszawskiego AZS-u, z którym w końcowych dniach maja zdobyła Akademickie Mistrzostwo Polski.

W finale drużyna z Warszawy pokonała 44:38 Politechnikę Krakowską. Na jesień Pawłowska zacznie swój czwarty już sezon w pierwszej lidze.

- Mam ważny kontrakt z zespołem AZS-u Uniwersytetu Warszawskiego - mówi studentka geografii na tej uczelni. - Oczywiście, chciałbym dalej się rozwijać i w niedalekiej przyszłości zagrać w ekstraklasie. To mój sportowy cel, który chcę zrealizować w najbliższych latach. Później przyjdzie pora na kolejne.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto