Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cesarskie pomniki obalono, a… bileciki się nam ostały! [historia Inowrocławia]

Piotr Strachanowski
Pomnik Germanii stanął na środku inowrocławskiego Rynku w 1879 r.
Pomnik Germanii stanął na środku inowrocławskiego Rynku w 1879 r. Z archiwum autora
To wprost nieprawdopodobne, ale jeszcze 3 lata po odzyskaniu niepodległości, w 1922 roku, w inowrocławskich tramwajach sprzedawano… niemieckie bilety z nadrukiem znienawidzonej przez Polaków starej nazwy miasta: „Hohensalza”!

Jak ten fakt odnieść do nader powszechnego przekonania, że tuż po odzyskaniu niepodległości nasi przodkowie - przepełnieni patriotyzmem i uniesieni entuzjazmem - błyskawicznie usunęli ze swego życia wszelkie pruskie symbole, wszystko to, co antypolskie i znienawidzone?

Do ataku na pomniki!

O skali tego uniesienia świadczą choćby znane opisy krwawych walk powstańczych i opowieści o tym (potwierdzone historycznie), jak w styczniu 1919 r. niemalże gołymi rękami Polacy burzyli potężne pomniki. Poczynając od znienawidzonej Germanii (wysoka na 6 metrów rzeźba Gustawa Eberleina stała na środku Rynku od 1879 r.) i równie ostro traktując pomniki cesarzy. Obalono więc postawiony w 1899 r. na skwerku przed powojennym dworcem PKS monument Wilhelma I (figurę zakomponowaną na koniu i odlaną z brązu rzeźbił Karl Keil z Berlina) i nie darowano Fryderykowi III (rzeźba Arnolda Kühnego, także berlińczyka, stała od 1911 r. przed Szkołą Wydziałową dla Chłopców).

Czy zatem na tym drobnym w gruncie rzeczy banalnym „biletowym” przykładzie można budować przekonanie, że patriotyczny zapał szybko osłabł? Miałkie to dywagacje, ale oddajmy faktom sprawiedliwość. Tę historyjkę o biletach tramwajowych wyczytałem kiedyś w miejscowym „Dzienniku Kujawskim”. Redaktor był czujny i mocno napominał magistrat, że to jest absolutnie niedopuszczalne i niezrozumiałe, aby w polskim Inowrocławiu dalej panoszyła się niemiecka nazwa miasta!

Okupanci w łódkach

A tak przy okazji, na różne zadziwienia „polsko-niemieckie” napotykają również filokartyści. I co ciekawe, niespodzianki te dotyczą nie tylko pierwszych lat po 1919 r., ale też - co jeszcze bardziej zadziwia - czasów po 1945 r.

Pisałem już swego czasu o tym, jak trafiła do mnie widokówka z motywem stawku w Parku Solankowym i pływających po nim łódek. Widokówka podpisana była w języku niemieckim: „Hohensalza, Solbad”, bez większych oporów można było zatem uznać, że widoczni w łódkach osobnicy to nasi okupanci. I tak sobie nawet raz i drugi pomyślałem, co to za bezczelne niemieckie typki relaksują się wiosłując sobie w łódkach po naszym zdrojowym stawku!

I żyłbym dalej w tym świętym oburzeniu, gdybym przypadkiem w zbiorach kolegi Rafała Szydłowskiego nie zobaczył tej samej widokówki, ale… z polskim podpisem i adnotacją, że zdjęcie wykonał w latach 30. Stanisław Droszcz! To przykład potwierdzający znany okupacyjny proceder, gdy skradzione przedwojenne archiwa polskich fotografów służyły do produkcji niemieckich widokówek. Ale bywało i odwrotnie…

Aż szczęka opada!

Oto bowiem widoczek - również ze zbiorów Rafała Szydłowskiego - z okupacyjnej „Adolf Hitler Strasse”, bo tak okupanci nazwiskiem swego Führera nazwali wtedy ul. Solankową. Widokówkę wydała działająca wówczas w Bydgoszczy firma Jukrobrom i mamy tu do czynienia z prawdziwym dziwolągiem. Ale w tym celu trzeba przyjrzeć się drugiej stronie widokówki…

Jeśli ktoś - przy zdrowych zmysłach będąc i logicznie rozumując - oczekiwałby, że na znaczku pojawi się Führer, to będzie srodze rozczarowany. Co prawda osobnik to także krwiożerczy i wąsa nawet ma większego, ale nie jest nim Adolf Hitler, tylko nasz rodzimy… Bolesław Bierut! Przybita pieczęć Poczty Polskiej poświadcza, że widokówka z „Adolf Hitler Strasse” trafiła do obiegu w lutym 1950 r. i - jak czytam zamieszczoną tam informację - jakaś „Irka z wszystkimi z rodziny” gorąco pozdrawia „kochanego Ignasia z Krakowa” i wzywa go, by zakupił jej część III „Towaroznawstwa”.

To że w 1950 r. ze znaczka straszył Bolesław Bierut, to zrozumiałe, ale żeby jeszcze czynił tak będąc naklejonym na niemiecką widokówkę z „Adolf Hitler Strasse”? No niebywałe!


od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto