Dalsze losy niepełnosprawnych dzieci z Ukrainy. Stanowisko wójta Gąsawy

Z relacji wójta Gąsawy Błażeja Łabędzkiego wynika, gmina robi, co w jej mocy.

- Jest to dla nas duże wyzwanie. Zewsząd płyną deklaracje pomocy, jednak warunki dla tej grupy powinny być inne niż w Biskupinie. Jak ocenił wstępnie doktor Szczęsny, po pierwsze nastolatki powinny być rozdzielone od leżących, którzy są w stanie wegetatywnym.

- Zbieramy pieniądze (konto w załączniku z Facebooka Gmina Gąsawa - Portal Informacyjny - przyp. red.) na leki psychotropowe, antybiotyki, leki odpornościowe. To, co jest (szczególnie psychotropy), wystarczą na 2-3 dni.

- Jako gmina przekierowaliśmy do zajazdu w Biskupinie sześć pań sprzątaczek, czterech panów z zakładu robót publicznych. Pani kierownik GOPS Katarzyna Kaźmierczak również tam działa i - czapki z głów - sama też myje, przewija te dzieci.

- Kontaktowałem się z doradcą wojewody, panem Kowalikiem. Przekazałem moją ocenę sytuacji. Trwają rozmowy, co z tym problemem dalej zrobić. My właściwie nie rekomendowaliśmy tego ośrodka. To się wydarzyło poza naszą wiedzą. Niejako zostaliśmy postawieni pod ścianą. Wskazywaliśmy Leśny Dom Seniora w Piastowie i ośrodek w Oćwiece. A grupa ta została skierowana do Biskupina. Jednak to już nie są nasze decyzje.

- Tak czy inaczej musi być dla tych Ukraińców pomoc z zewnątrz. I to specjalistyczna. Ci chorzy są jak pacjenci opieki paliatywnej. Przy nich muszą pracować ludzie, którzy się na tym znają - dodał wójt Łabędzki.

Skontaktowaliśmy się z biurem wojewody. - Trwają rozmowy, ale jest to proces i pewne decyzje nie będą podjęte od razu. Póki co ta grupa nadal przebywa w Biskupinie - przekazał Tomasz Wiśniewski, rzecznik prasowy wojewody kujawsko-pomorskiego.

Swoją opinię wyraził Dariusz Kaźmierczak, samorządowiec ze Żnina, prywatnie mąż szefowej GOPS w Gąsawie: - Rozmawialiśmy o tej sytuacji i doszliśmy do wniosku, że sztaby kryzysowe Gąsawy i powiatu żnińskiego winny przeanalizować możliwość rozdzielenie tych chorych do różnych ośrodków, w tym do DPS-ów. Jest tu kwestia przepisów, czy te pozwalają na takie działanie, jednak wydaje się, że to najrozsądniejsze na dziś rozwiązanie.

Do sprawy będziemy wracać.