Gniewkowo - Dorota Gliwińska została odwołania z funkcji dyrektora Szkoły Podstawowej nr 1 w Gniewkowie. Dlaczego?

Zobacz wideo: W roku akademickim 2020/21 studenci mogą ubiegać się o różne formy pomocy.

Nie od dziś wiadomo, że współpraca między Dorotą Gliwińską a Adamem Straszyńskim nie układała się zbyt dobrze.

Gdy burmistrz zaczął wcielać w życie swój pomysł polegający na przywróceniu dwóch szkół podstawowych w Gniewkowie, ona głośno ten projekt krytykowała.

- Przeszłam łączenie szkół. To nie było łatwe. Wszystkie żale i emocje spadały na mnie. Opanowaliśmy to. Jest ład i spokój, jest współpraca w radzie pedagogicznej, nie ma żadnych konfliktów. Rodzice mówią: jest fajnie. Małe dzieci są w jednym budynku, duże - w drugim - mówiła na sesji w styczniu 2019 roku.

- Z całą stanowczością mogę powiedzieć, że istnienie szkoły w takim kształcie jak teraz, czyli jedna szkoła w dwóch budynkach, gwarantuje nam na pewno utrzymanie jak nie wszystkich, to na pewno znakomitej większości etatów. Utworzenie drugiej szkoły będzie oznaczać zwolnienia. Każdy następny rok będzie oznaczać kolejne zwolnienia - ostrzegała Dorota Gliwińska

Ostatecznie w Gniewkowie przywrócono dwie szkoły.

Współpraca na linii burmistrz - dyrektor nie uległa poprawie.

W pierwszym rzędzie wskazać należy na fakt, iż pani Dyrektor Dorota Gliwińska kwestionuje utworzenie drugiej szkoły podstawowej – Szkoły Podstawowej nr 2, co przekłada się na destabilizację i funkcjonowanie Szkoły Podstawowej nr 1 oraz Szkoły Podstawowej nr 2 - czytamy w uzasadnieniu dotyczącym odwołania Doroty Gliwińskiej.

Kwestionowanie przez Panią Dyrektor Dorotę Gliwińską faktu powołania w Gniewkowie drugiej szkoły podstawowej doprowadziło do destabilizacji funkcjonowania oświaty w Gminie Gniewkowo. Wskazać należy, iż podejmowane czynności skupiały się na negowaniu zasadności podjętych uchwał, poddaniu w wątpliwość prawidłowość ich podjęcia i próbach udowadniania, że poprzednie rozwiązanie organizacyjne w zakresie sieci szkół było jedynie słuszne i uzasadnione. Działania pani Gliwińskiej miały charakter publiczny. Angażowani byli w nie nauczyciele, pracownicy obsługi i administracji, co destabilizowało funkcjonowanie szkoły - napisał Adam Straszyński

Ponadto, co podkreśla burmistrz - "doszło do rażącego naruszenia przepisów prawa oświatowego w zakresie zasad organizacji szkół oraz prawa pracy". Pełna treść uzasadnienia tutaj

Rodzice z SP1 Gniewkowo wspierają Dorotę Gliwińską

Gdy do rodziców uczniów SP1 dotarła informacja o planach burmistrza, wystosowali petycję do wojewody Mikołaja Bogdanowicza.

W powszechnej opinii (...) panuje przekonanie, iż jest ona doskonałym menadżerem, znającym prawo oświatowe i postępujący zawsze w myśl jego zapisów. (...) Naszym zdaniem obecne działania burmistrza Gniewkowa nie mają wiele wspólnego z obiektywną i merytoryczną oceną pracy pani Doroty Gliwińskiej... - czytamy w piśmie, w którym rodzice proszą wojewodę o pomoc w rozwiązaniu konfliktu.

Dorota Gliwińska: - Nie zgadzam się z argumentacją burmistrza

Poprosiliśmy Dorotę Gliwińską o komentarz do sytuacji, w jakiej się znalazła. Oto odpowiedź, jaką otrzymaliśmy:

Zapoznałam się właśnie z zarządzeniem burmistrza dotyczącym odwołania mnie z funkcji dyrektora Szkoły Podstawowej nr 1 i stawianymi w uzasadnieniu zarzutami. Nie zgadzam się z argumentacją burmistrza. Uważam , że postawione mi zarzuty mijają się z prawdą i stanem faktycznym. Obecnie przebywam do 14 listopada na nałożonej wcześniej przez Sanepid kwarantannie. Po zakończeniu zwolnienia lekarskiego przedstawię swoje stanowisko. Korzystając z uprzejmości Pana Redaktora z serca dziękuję za otrzymane wyrazy wsparcia. Zawsze działałam zgodnie z prawem - w interesie uczniów, współpracowników i całej Szkoły. Dziękuję Rodzicom i Mieszkańcom Gniewkowa, którzy tak licznie podpisali prośbę do Wojewody Kujawsko- Pomorskiego w mojej sprawie. Cieszę się, że tyle osób doceniło moje starania. Wszystkim życzę dużo zdrowia w tym trudnym czasie. Dorota Gliwińska.