Tak było podczas konferencji prasowej Suwerennej Polski pod ratuszem w Inowrocławiu. Pakt Senatorski szalupą ratunkową przed prokuratorami

- Jesteśmy w Inowrocławiu, który ogniskuje w sobie gigantyczny spór polityczny w Polsce. Z jednej strony jest tutaj jeden z głównych zakładów spółki Ciech, który w naszej ocenie został sprzedany za bezcen w czasach Platformy Obywatelskiej. Natomiast w dniu wczorajszym (czwartek, 17 sierpnia - przyp. red.) zadecydowaliśmy o rozpisaniu referendum, w którym będziemy pytać o kwestie fundamentalną - prywatyzacji majątku narodowego. Zdaniem Zjednoczonej prawicy, nie można pozwolić na takie przypadki, jak prywatyzacja spółki Ciech - mówił Janusz Kowalski.

Przypominał on również o podpisaniu Paktu Senackiego, który nazwał szalupą ratunkową przed prokuratorami.

- Ryszard Brejza ucieka do Senatu z urzędu miasta chociaż ma postawione zarzuty prokuratorskie. Ale ma je też bardzo wielu kandydatów Paktu Senackiego - Tomasz Grodzki, Stanisław Gawłowski. Zabrakło Romana Giertycha. Jako Suwerenna Polska, Zjednoczona Prawica, jasno wyrażamy swoje zdanie na temat tej szalupy ratunkowej - dodał Kowalski.

Z kolei Ireneusz Stachowiak stwierdził, że już kilka miesięcy temu mówił, że prezydent Inowrocławia będzie chciał uciec od odpowiedzialności. Zdaniem Stachowiaka, Inowrocław w ostatnich latach rozwija się słabo, a obecnie jedynym sukcesem prezydenta miasta jest podpisany list intencyjny w sprawie budowy w uzdrowiskowym mieście największej w Polsce, niemieckiej spalarni odpadów.

Słów krytyki nie szczędził też radny miejski Damian Polak, który mówił o Inowrocławiu jako mieście zdegradowanym.

Prezydent Ryszard Brejza skomentował treści przekazane przez przedstawicieli Suwerennej Polski jednym, krótkim zdaniem:
"Po dzisiejszej konferencji panów ziobrystów z PiS mam wrażenie, że największym moim grzechem jest to, że jeszcze żyję…
Ryszard Brejza
Prezydent Miasta Inowrocławia"