Dalsze losy klubu piłkarskiego Goplania są wielka niewiadomą. Klub od kilku lat ma kłopoty finansowe, jest zadłużony w Urzędzie Skarbowym, a w zarządzie nasila się konflikt pomiędzy prezesem Andrzejem Prabuckim i jego zwolennikami, a pozostałymi członkami zarządu. Trudna sytuacją klubu zainteresowali się Przemysław Gawęda i Marcin Sajdak. Pierwszy z nich został odwołany z funkcji wiceprezesa, jednak nadal figuruje w KRS-ie, bo odwołujący go nie dopełnili formalności. Obaj działacze próbowali sytuacją klubu zainteresować władze miasta. Klub bowiem zalega urzędowi Skarbowemu w Inowrocławiu 15 tysięcy złotych za lata 2016 – 2017 i to zadłużenie się pogłębia.
- Skoro Władze miasta objęły patronatem działania prezesa klubu dnia 9 lipca 2015 r., a obie strony podjęły współpracę uważamy, że powinny wyjaśnić sprawę przed naczelnikiem Urzędu Skarbowego. Do dziś żadna ze stron porozumienia: prezes i władze miasta, odrzucając działania i program naprawczy, który chcieliśmy wdrożyć nie przedstawiła alternatywnych rozwiązań naprawy sytuacji w klubie – twierdzi Przemysław Gawęda.
Władze miasta, odcinają się od problemów klubu i twierdzą, że jest to wewnetrza sprawa zarządu.
- Nieprawdą jest twierdzenie, że „program naprawczy”, o którym informują autorzy pisma, został złożony na ręce Prezydenta Miasta. Pan Gawęda, usiłując udowodnić tę karkołomną tezę podaje jako dowód odpowiedź podpisaną przez… Zastępcę Prezydenta Wojciecha Piniewskiego. Zadajemy zatem pytanie: Kto tu manipuluje? Próba obciążania Prezydenta Miasta konsekwencjami zadłużenia Klubu wynika albo z niewiedzy, albo jest próbą celowego wprowadzenia w błąd. Prezydent Miasta nie ma możliwości ingerowania w wewnętrzne sprawy Klubu, bowiem tymi sprawami zajmuje się jego Zarząd. (…) Natomiast usiłowanie wikłania Miasta w wewnętrzny konflikt w Klubie świadczy o jakimś drugim, być może politycznym dnie wszystkich dotychczasowych wystąpień obu panów. Przypominamy również, że w tym miesiącu w Urzędzie Miasta gościli prezes klubu Andrzej Prabucki oraz jego zastępca Arkadiusz Senski, którzy dziękowali za pomoc jaką władze miasta udzielają Goplanii Inowrocław – odpiera ataki członków zarządu Przemysława Gawędy i Marcina Sajdaka, Jarosław Hejenkowski z wydziału promocji ratusza.
Z takim stanowiskiem nie zgadza się wspomniana dwójka członków zarządu Goplanii.
- Nie chciałbym nazywać pana Hejenkowskiego manipulatorem. Dysponujemy jednak pismem, że wiceprezydent zapoznał się z programem naprawczym. Czy wiceprezydent pozwala sobie na samowolę, że działa bez upoważnienia prezydenta Brejzy? Uważamy, że za sytuację klubu odpowiadają władze miasta, które dokonały porozumienia o współpracy z prezesem klubu poza wiedzą i akceptacją pozostałych członków zarządu. Takie porozumienie mogło być zawarte po wypracowaniu wspólnego stanowiska całego Zarządu. W ten sposób prezydent miasta przyczynił się do zaostrzenia konfliktu i rozbicia jedności w zarządzie oraz rezygnacji dwóch członków – twierdzi Przemysław Gawęda. - Apeluję do Władz Miasta o poważne traktowanie dzieci i młodzieży, która trenuje w Klubie. Jeżeli Władze Miasta zerwą współpracę z Prezesem Klubu, do której się zobowiązały, będą ponosić odpowiedzialność za rozbicie Klubu - dodaje Przemysław Gawęda
Trwający spór i zadłużenie Goplani sprawiają, że sytuacja w klubie staje się coraz trudniejsza.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?