Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwa dobre wynagrodzenia pod lupą pełniącego funkcję prezydenta Inowrocławia

Dominik Fijałkowski
Dominik Fijałkowski
Umowa z ratuszem i kontrakt w PGKiM. Pełniący funkcję prezydenta Inowrocławia właśnie to sprawdza
Umowa z ratuszem i kontrakt w PGKiM. Pełniący funkcję prezydenta Inowrocławia właśnie to sprawdza Archiwum
Zdaniem Marka Słabińskiego, pełniącego funkcję prezydenta Inowrocławia, umowa, jaką zawarł jego poprzednik ze swoim byłym drugim zastępcą jest od strony etycznej godna potępienia.

Wraz z uzyskaniem mandatu senatorskiego (w październikowych wyborach parlamentarnych) przez Ryszarda Brejzę, przestał być on prezydentem Inowrocławia.

A co się stało z jego zastępcami? Pierwszy zastępca, Wojciech Piniewski, powrócił do swoich poprzednich obowiązków - naczelnika wydziału oświaty, a Ewa Koman (drugi zastępca) trafiła do PGKiM, spółki miejskiej. I pewnie sprawa by się na tym zakończyła. Zaczął się jej jednak przyglądać Marek Słabiński, który od kilkunastu dni pełni funkcję prezydenta miasta.

Podczas zwołanej w ubiegłym tygodniu konferencji prasowej Słabiński wspomniał: - Mój poprzednik przygotował niefortunne umowy ze swoimi zastępcami. Jedna z tych osób ma wysoką płacę bez obowiązku świadczenia pracy na rzecz urzędu. Na dodatek osoba ta pracuje w tej chwili w spółce i uzyskuje tam bardzo godziwe wynagrodzenie.

Jak zauważa Słabiński, sprawa wyszła na jaw w momencie, gdy zamierzał znaleźć w budżecie pieniądze na nagrody dla urzędników ratusza. Pełniący funkcję prezydenta miasta liczył, że część środków uzyska wykorzystując oszczędności z tytułu niewypłacania od połowy października pensji dwójce byłych zastępców prezydenta miasta.

- Chciałem dowiedzieć się od służb finansowych urzędu, ile pieniędzy zostało nam z tego tytułu, a tu okazało się, że prawie nic. Zaledwie 6 tysięcy złotych - komentuje Marek Słabiński.

Dodaje on, że była drugi zastępca prezydenta Inowrocławia zatrudniona jest w Urzędzie Miasta w Inowrocławiu do 31 stycznia. Otrzymuje pełne wynagrodzenie, ale nie musi świadczyć pracy.

- U nas ma umowę, a ponadto w spółce miejskiej - Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej - kontrakt menedżerski. Na pewno będę analizować tę sprawę, bo to skandal. Chce się spotkać z przewodniczącym Rady Nadzorczej PGKiM i zobaczyć, jak wygląda ten kontrakt oraz sprawdzić, czy nie ma konfliktu interesów. Od strony prawa pracy pewnie wszystko jest w porządku, ale od strony etycznej jest to na pewno godne potępienia, bo chodzi o dwa wysokie wynagrodzenia za pieniądze inowrocławian - dodaje Słabiński.

Sprawą zainteresował się też Ireneusz Stachowiak, będący kilka lat temu zastępcą prezydenta Inowrocławia. Wysłał do ratusza zapytania w trybie informacji publicznej.

Z odpowiedzi udzielonej przez Aleksandrę Siborę, naczelnik Biura Obsługi Interesantów i Kontroli dowiedział się, że Ewa Koman, II zastępca prezydenta Inowrocławia, została odwołana ze swojego stanowiska 13 października 2023. Przebywa obecnie na tzw. okresie wypowiedzenia, który kończy się 31 stycznia 2024 r. Nie ma obowiązku świadczenia pracy. Od września br. prezydent Inowrocławia podniósł wynagrodzenie swojego II zastępcy o 1960 zł brutto, do kwoty 19387 zł brutto.

Z kolei Patryk Kaźmierczak, radny koalicji - Porozumienie Samorządowe Ryszarda Brejzy i Koalicja Obywatelska - zaznacza: "Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że sytuacja ta wynika z przepisów kodeksu pracy. Jeżeli komisarz z PiS twierdzi, że coś jest niezgodne z przepisami to wskaże te przepisy i coś z tym zrobi?
W tej sytuacji żałuję, że komisarzowi PiS nie przeszkadza, że rząd PiS w wyniku swojej nieudolnej polityki pozbawił inowrocławian 58 mln zł - środków, które mogłyby zostać przeznaczone na sport, oświatę, kulturę, inwestycje i oświetlenie ulic.
Rozumiem, że wobec tak jasnych deklaracji komisarza z PiS o chęci szukania oszczędności - odchodzący ze instytucji państwowych, urzędów wojewódzkich, agend, agencji i spółek skarbu państwa działacze PiS zrezygnują z wielomilionowych odpraw i część z nich zasili budżet Inowrocławia wspierając inwestycje i inicjatywy służące inowrocławianom, a on sam kierując się zasadą gospodarności i celowości od początku pełnienia swojej funkcji nie zatrudnił w urzędzie np. dodatkowych prawników?"

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na inowroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto