Nie dla spalarni. Rewitalizacja kopalni soli. O tym mówił Sławomir Szeliga, niezależny kandydat na senatora

Podczas konferencji prasowej u zbiegu ulic Orląt Lwowskich z Jakuba Jasińskiego w Inowrocławiu Szeliga powiedział: - Jakiś czas temu, w tym miejscu, Stowarzyszenie NIE dla Spalarni w Inowrocławiu zawiesiło dwa banery z pytaniami do obecnego senatora z Inowrocławia oraz prezydenta miasta. Zazwyczaj takie publiczne pytania są zadawane wtedy, kiedy ich adresaci nie zajmują jednoznacznego stanowiska w danym temacie. Od momentu zawieszenia banerów nastąpiła zmiana. Prezydent Inowrocławia kandyduje do parlamentu. Moim zdaniem, kandydat na senatora nie może milczeć w sprawie ważnej dla mieszkańców. Wyborcy mają prawo wiedzieć, czy jest za, czy przeciw budowie spalani odpadów w naszym mieście.

Obok banerów stowarzyszenia zawisły wyborcze banery Sławomira Szeligi. Jak podkreśla kandydat, nie jest to przypadkowe.

- Chciałbym zgłosić publiczne oświadczenie. Jestem przeciwny budowie spalarni odpadów w Inowrocławiu. Zawiązałem pakt senacki z wyborcami. Znajduje się w nim pięć moich zobowiązań, które zamierzam dotrzymać. Jako kandydat z osiedla, w odróżnieniu od kandydata z ratusza, nie mogę milczeć wobec sprawy, która jest ważna dla mieszkańców inowrocławskich osiedli - zapewnił Szeliga.

Kandydat na senatora poruszył też temat dotyczący rewitalizacji inowrocławskiej kopalni soli z udostępnieniem jej podziemi na cele turystyczne i uzdrowiskowe. Bo inowrocławska kopalnia była piękniejsza od tej w Wieliczce, którą rocznie odwiedza około milion osób. Przypomniał, że pomysłodawcą rewitalizacji jest dyrektor inowrocławskiego Sanatorium "Przy tężni". Jakiś czas temu inicjatywa miała znaleźć się w strategii naszego województwa, ale tak się nie stało.

Przedsięwzięcie, zdaniem Szeligi, jest bardzo poważne i kosztowne, ale z pewnością dałoby duży impuls rozwojowy dla Inowrocławia.

- Jeśli wyborcy zagłosują na niezależnego kandydata na senatora, deklaruję pełne poparcie dla tej inicjatywy oraz podjęcie wszelkich działań, żeby doprowadzić do jej realizacji - dodał Szeliga.